TEOFIL LENARTOWICZ: POEZJE

Teofil Lenartowicz

TEOFIL LENARTOWICZ

BIOGRAM

ZŁOTY KUBEK -
NA PODSTAWIE RYSUNKU CYPRIANA NORWIDA

 

WIERSZE TEOFILA LENARTOWICZA

TYTUŁ

INCIPIT

UTORY Z LAT 1841-1851

MOJE STRONY
Pola, gdzie żniwa w plony obfite...
TĘSKNOTA
Czy mnie matka porodziła...
WIERSZ DO POEZJI
Kochanko ducha, dziewico słońca,
KALINA
Rosła kalina z liściem szerokiem,
DUCH SIEROTY
Idzie sobie pacholę...
JAN KOCHANOWSKI
Łaskawe życia naszego szafarki,
SPOWIEDŹ W CYTADELI
Wdziawszy na siebie komeżkę białą...
CZEGO NAM POTRZEBA
Daleko, daleko...
POGRZEB MOSKALA
A z chałupy kowala...
MAZUR [I]
Mazur ci ja, Mazur,
LIRNIK. BAŚŃ
No, ja tam nie wiem! A kto to wie?
O GÓRALACH
Nasi karpaccy bracia górale...
SEN KRÓLA JANA
Oj, nad Dunaju, nad wodami,
NA LIPĘ SŁOWIAŃSKĄ
Lipo zielona! Drzewo ojczyste,
JAK TO NA MAZOWSZU
Po szerokim polu modra Wisła płynie,
HUŁAN
Rży koniczek mój bułany,
NIEMCEWICZ, SŁOWACKI, SZOPEN
Oj, zakukały trzy zazuleńki w gaiku,
MOJA PIOSNKA
Zawsze te same sosny żywiczne,
PRZYWITANIE
Zaszumiały bory, zaszumiały lasy,
WYGNAŃCE DO NARODU
Niechajże naród słyszy głos tułaczy,
SOWIŃSKI
W dniu onym słońce dziwną pogodą jaśniało...

UTWORY Z LAT 1852-1860

DUMKA WYGNAŃCA
Na dolinie, na zielonej,
ZŁOTY KUBEK
W szczerym polu na ustroni...
NA WYJEZDNYM Z FONTAINEBLEAU
Bywaj mi zdrowa, mała moja celko,
NA KOLUMNĘ WANDOMSKĄ W PARYŻU
Więc nad Sekwaną przechadzam się smętny,
WINCENTEMU POLOWI
Do młodych wspomnień sercu wracać błogo...
SUPER FLUMINA BABYLONIS
Nad smutnym brzegiem babilońskiej rzeki,
ŁZY
Gdzie ta chatka mchem obrosła,
DO*[CYPRIANA NORWIDA]
Tobie, coś przebył oceanu głębie,

WIERSZE Z LAT 1861-1970

PIELGRZYM ZE ZIEMI UCISKU
Na obcej ziemi człowiek nieznajomy...
ŚPIEW NA CZEŚĆ 25 LUTEGO 1861 R. W WARSZAWIE
Dojrzewa owoc łez,
O KRAJU
Oj, przy zdrowiu szczęścia nieco,
O POWROCIE DO KRAJU
Wolny próżności, nie mierząc wysoko,

 UTWORY Z LAT 1871-1893

WIEŻA EIFFEL.
WYJĄTEK Z POEMATU MEFISTO
Dalej i dalej w świat z rozdartym łonem,
DWAJ TOWIAŃCZYCY
Na jednej z ulic nędznych za Sekwaną,
PANI HELENIE MODRZEJEWSKIEJ
Kiedyż usłyszę głos, co w duszę wnika,
PUSTOTA
Oj, pustotaż to, pustota!
WDOWA
Oj, biednaż ja, biedna wdowa, któż mnie też przytuli?
CZAJKA
"O kurzycy prawił grajko...
OSTATNIE SŁOWO
Strudzony żeglarz do brzegu dopływa...
 

POCZĄTEK SPISU

PODSTAWA TEKSTU:
TEOFIL LENARTOWICZ, POEZJE. WYBÓR,
WYBRAŁ I OPRACOWAŁ J. NOWAKOWSKI, 
WARSZAWA 1967

Lusterko
Lusterko z wierszami ofiarowane żonie przez Lenartowicza
niegdyś w Muzeum Lubomirskich we Lwowie

OPRACOWANIE: MAREK ADAMIEC,
WSPÓŁPRACA H&M

 



WIRTUALNA BIBLIOTEKA LITERATURY POLSKIEJ
VIRTUAL LIBRARY OF POLISH LITERATURE