JAN KASPROWICZ

UTWORY POETYCKIE


Jan Kasprowicz - (11111 bytes)

Jan Kasprowicz - ostatnie lata życia (19309 bytes)

JAN KASPROWICZ

JAN KASPROWICZ - OSTATNIE LATA ŻYCIA


BIOGRAM


SPIS WIERSZY

TYTUŁ

INCIPIT

Z CHAŁUPY [1887]


Natur und Kunst sie scheinen sich zu fliehen,
Und haben sich, eh` man es denkt, gefunden.

Goethe

    I    
Chaty rzędem na piaszczystych wzgórkach;
    II    
Tam, za wioską - weź, Ojcze nasz, dzięki!
     III    
Święty Kaźmierz - powracają czajki;
     IV    
Biją dzwony... Trza święcić niedzielę,
     V    
Co za rozgwar, co za życie w siole!
     VI    
"Co?... naprawdę?... Eh! smalone duby!..."
     VII    
"Śpiewaj, Kasiu!..." I mgłą się powleką ...
     VIII    
Przyszedł do niej o zmroku, gdy chłody ...
     IX    
Co dzień chodzi, czy pogoda sprzyja,
     X    
Oj, ja biedna, jak oset na grzędzie!
     XI    
Na zapłociu spędzali wieczory,
     XII    
Płacze... biedna... a jeszcze tak młoda,
     XIII    
Pierwsze lata, kiedy się pobrali,
     XIV    
W poniedziałki, pogoda czy słoty,
     XV    
Miała rolę, sprzedali jej rolę...
     XVI    
On w łachmanach, z dzieciakiem za rękę...
     XVII    
Słonko świeci, oj, świeci iskrzyste,
     XVIII    
Wiatr zadmiewa i straszną szarugą...
     XIX    
Leży chory dwa miesiące blisko...
     XX    
Na kominie płomyczek się żarzy...
     XXI    
Lichy knotek na murku w izdebce...
     XXII    
Było troje: on, ona i córka;
     XXIII    
Pamiętacie, ten sąsiad po prawej:
     XXIV    
Miał córunię, chował jak źrenicę,
     XXV    
"Umarł?..." "Umarł..." "Takie lata zdradne,
     XXVI    
Koszą rzędem... A słońce tak piecze,
     XXVII    
Zanim zgaśnie jutrzenka, nim spłoną...
     XXVIII    
"A wy dokąd, Macieju, w tej słocie...
     XXIX    
Do szpitala powieźli biedactwo...
     XXX    
Chodził w fraczku, choć ojciec w sukmanie,
     XXXI    
Ja ci zawsze mówiłem, sąsiedzie...
     XXXII    
"Zapaliła im się wreszcie świeczka...
     XXXIII    
Na sejmiku zebrali się licznie:
     XXXIV    
"Słuchaj, Milciu!... to chłopak jest sprytny,
     XXXV    
"Proboszczuniu!... mam syna... pojętny...
     XXXVI    
Pasał bydło i chodził pod żyto...
     XXXVII    
Mieli syna, dali go do szkoły;
     XXXVIII    
Miał być księdzem... Ano, rzecz to zwykła:
     XXXIX    
Rano, zimą, mróz czy zawierucha,
     XL    
Aż mu cała rozpala się dusza,

KRZAK DZIKIEJ RÓŻY [1898]
[WIERZYŁEM ZAWSZE W ŚWIATŁA MOC]
[ W CIEMNOŚCI SCHODZI MOJA DUSZA]
[TĘSKNIĘ KU TOBIE, O SZUMIĄCY LESIE]
[WIATR HALNY]
[KRZAK DZIKIEJ RÓŻY W CIEMNYCH SMRECZYNACH]
[CISZA WIECZORNA]

HYMNY [1902]
DIES IRAE
Trąba dziwny dźwięk rozsieje,
ŚWIĘTY BOŻE, ŚWIĘTY MOCNY
O niezgłębione, nieobjęte moce!
MOJA PIEŚŃ WIECZORNA
On był i myśmy byli przed początkiem -

O BOHATERSKIM KONIU I WALĄCYM SIĘ DOMIE [1906]
BALLADA O BOHATERSKIM KONIU
MODLITWA EPISJERA
O WALĄCYM SIĘ DOMIE

KSIĘGA UBOGICH [1916]
WYBÓR
   

Poezje, zawarte w "Księdze Ubogich", powstały w obliczu Tatr, na codziennych, samotnych przechadzkach w polu.

Nie ma między nimi ani jednego wiersza, który by miał jakiekolwiek pokrewieństwo - z biurkiem. Tym się tlomaczy charakter tej "Księg"i zarówno pod względem treści, jak i formy - notatnik i ołówek, użyte na ukojenie siebie i innych.

Jan Kasprowicz

[ROZMIŁOWAŁA SIĘ MA DUSZA]
     I    
Witajcie, kochane góry...
     II    
Tą samą chodzę drogą,
     III    
Nie ma tu nic szczególnego,
     VII    
Powiedz mi, powiedz,
     VIII    
Swobodna jest moja dusza,
     X    
O wielcy i syci tej ziemi!
     XI    
Przestałem się wadzić z Bogiem -
     XII    
Umiłowanie ty moje!
     XV    
O Wierchu, ty Wierchu Lodowy!
     XVI    
Przynoszę ci kilka pieśni...
     XXI    
Cokolwiek o tym powiecie,
     XXXI    
Pożółkły znużone pola,
     XXXV    
O służebnico w mym domu...
     XXXVII    
Padłeś z daleka od swoich,
     XL    
Rzadko na moich wargach...

POCZĄTEK SPISU


Skończona pieśń (13484 bytes)

JACEK MALCZEWSKI - SKOŃCZONA PIEŚŃ (1919)



PODSTAWA TEKSTU: JAN KASPROWICZ, DZIEŁA WYBRANE.
OPRACOWANIE I WSTĘP J.J. LIPSKI, T. 1-4, KRAKÓW 1958

WYBÓR, OPRACOWANIE GRAFICZNE, KONCEPCJA
MAREK ADAMIEC; WSPÓŁPRACA H&M

PRZYGOTOWANIE TEKSTU: GRZEGORZ  MOCZULSKI



WIRTUALNA BIBLIOTEKA LITERATURY POLSKIEJ
VIRTUAL LIBRARY OF POLISH LITERATURE