LEOPOLD STAFF Wiersze wybrane.
[do roku 1939]

Leopold Staff
Leopold Staff


teksty wierszy według edycji:
Leopold Staff, Wybór poezji. Wyboru dokonał i wstępem poprzedził M. Jastrun. Przypisy opracowała M. Bojarska. Wydanie drugie, Wrocław-Warszawa-Kraków 1970

WIERSZE

TYTUŁ

INCIPIT

ZE ZBIORU 

SNY O POTĘDZE [1901]

KOWAL

Całą bezkształtną masę kruszców drogocennych...

ZABITE DRZEWO

Z ciemnych mojego lasu drzew jeno najcichsze...

MODLITWA

Chroń, Pani, wątłą mojej duszy zieleń..

BOGOWIE ZMARLI

Moc zbudziła w nim butę i dumny gniew wraży...

STUDNIA

W rozzłocone, słoneczne, omdlałe południe...

ECHO

Wśród swawolnej gonitwy w boru gęstwie szarej..

RZEŹBIARZ

Mistrz uczuł w swojej piersi dech nieskończoności...

JA - WYŚNIONY

Wyolbrzymiałem w bezmiar! Moc mi pierś przenika!...

POCZUCIE PEŁNI

Wszystko, co we mnie trwożne, poddańcze, pokorne...

ZE ZBIORU

DZIEŃ DUSZY [1903]

MĘKA

"Pusto... Czemu nie przyszedł, kto strudzon i pragnie?...

BLADEJ DZIEWCZYNIE

Twej wątłej twarzy piękno chore, anemiczne..

W PRZEDEDNIU

Usta twoje, dziewczyno, całowań łakome..

DESZCZ JESIENNY

O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny...

TAJEMNICA

Ja wiem, ja wiem..

WAHADŁO

Jam jest wieczne wahadło, co wolą sprężyny..

ODJAZD W MARZENIE

Dzwoń, serce moje, na odjazd od brzegów!

DZIEŃ PRACY - I

Że zapracować sobie potrzeba pogodę...

DZIEŃ PRACY - II

Błogosławiona cisza wieczornej godziny...

NIENAZWANY

Na gruzach starych bożnic wzniosłem wśród rozwalin

ZE ZBIORU

PTAKOM NIEBIESKIM [1905]

DZIECIŃSTWO

Poezja starych studni, zepsutych zegarów,

POKÓJ WSI

Pochwalona wieś dobra, wóz, konie i grabie,

PIOSNKA ULICZNIKA

Z domu wygnali, żem leń, urwipołeć...

PRZYJŚCIE

W lipowe kwiaty, w lipowe liście

LIST Z JESIENI

Czekam listu od ciebie... Tam Południa słońce

ZABAWA Z WINEM

Na szklance, z której piję rozmarzone wino,

SOJUSZ MIŁOŚCI I WINA

Uknowaliśmy z sobą przesłodkie umowy,

ODKRYWCA ZŁOTYCH ŚWIATÓW

Z duszą dobrą jak zboże, dziecinną jak kwiaty,

SONET SZALONY

Włóczęga, król gościńców, pijak słońca wieczny,

ZE ZBIORU

GAŁĄŹ KWITNĄCA [1908]

PRZEDŚPIEW

Czciciel gwiazd i mądrości, miłośnik ogrodów,

W RUINACH ŚWIĄTYNI

Czym zbłądził między swojej świątyni kolumny,

HORA TAŃCZĄCA

Dzięki za tę godzinę, gdyś, mych ócz tęsknicą

EPITAFIUM

Tu leżę. Życia wyrok padł na mnie wygnańczy.

TWÓJ CICHY GAJ LAUROWY...

Twój cichy gaj laurowy i twe źródło leśne,

ZMARSZCZKA

Z dumą na czole, zda się, z marmuru wykułem,

PRZYJACIÓŁCE

Czemu-m cię dawniej nie znał, dobra przyjaciółko,

NA RUINIE

Woda wiedziała więcej o nas niż my sami:

WSPOMNIENIE

Było mi dobrze niegdyś w słodkiej wsi dalekiej...

HUMORESKA

Po dżdżach jesiennych cudny, złoty dzień,

TWE ZŁOTE WŁOSY

Włosy twe jak płomienna błyskawicy grzywa,

UPOJENIE

Wśród kwiatów, jak wśród dobrych i szczęśliwych myśli,

ZE ZBIORU

UŚMIECHY GODZIN [1910]

OGRÓD PRZEDZIWNY

W przedziwnym mieszkam ogrodzie,

NIEWINNOŚĆ

Obłoki pachną wiosną,

POŁUDNIE

Bielona, niska chata kryta słomą

GRA W PIŁKĘ

W grodzie, gdzie drzew szczyty złoci słońca schyłek

SMUTEK TWÓRCY

Najwyższa rozkosz twórcy: w duszy doskonały

POSZUKIWACZ TAJEMNICY

Oto tęsknotą wbił się w samo serce rzeczy,

KRYSTA SPOD PŁOTA

Krysto spod płota! Cześć ci, cześć

RUINY PALATYNU

Smętek niewysłowiony

ZE ZBIORU

W CIENIU MIECZA [1911]

JAK WIERSZE CZYTAĆ

Siądź z książką na fontanny krawędzi kamiennej

CURRICULUM VITAE

Dzieciństwa mego blady, niezaradny kwiat

ESTETYKA

Im wyżej arcydzieło ścigasz tajemnicze,

JANUS

Wczoraj jeszcze jak gdyby z uczuciem zawodu

ZE ZBIORU

ŁĄBĘDŹ I LIRA [1914]

ZWIASTOWANIE

Ave Maria! Bądź pozdrowiona!

LUBIĘ PAROWÓZ CHYŻY...

Lubię parowóz chyży, lecz dla jego świstu

KOCHAĆ I TRACIĆ...

Kochać i tracić, pragnąc i żałować,

NIC MI, ŚWIECIE...

Nic mi, świecie, piękności twej zmącić niezdolne!

ZE ZBIORU

TĘCZA ŁEZ I KRWI [1918]

GNIEW SPRAWIEDLIWY

Gniew, który wstrząsnął krwawy tron białego cara,

ZE ZBIORU

ŚCIEŻKI POLNE [1919]

CHLEB

Wiecznie tak samo jeszcze jak za czasów Piasta,

SAD O PRZEDWIOŚNIU

Zaledwo zimy minęła pogróżka,

POCHWAŁA PASTERSTWA

Czy niebo, z swej siedziby zstąpiwszy wysokiej,

PODÓJ

W oborze, podle krowy, która słomy snopiec

GĘSIARKA

Z czteroletnią powagą, w spódniczce po bose

KARTOFLISKO

Pod niebem, co jesiennym siąpi kapuśniakiem,

GŁÓG I TARNINA

Kiedy pożarem nasza ziemia cała

ZE ZBIORU

SOWIM PIÓREM [1921]

CZYTELNICY

Zmierzchem, gdy gaśnie blask słonecznej kuli,

VITA NUOVA

Twych lic, oczu i włosów słodki cud potrójny

PÓŁNOC

Smutek mając za druha, pustkę za sąsiada,

ŚWIATY

Gdyby świat widział jeno całą swoją sławę

GDZIE SIĘ PODZIAŁA...

Gdzie się podziała dawna miłość nasza?

GDY CZYTAĆ BĘDZIESZ...

Gdy czytać będziesz wieczorem te słowa

ZE ZBIORU

UCHO IGIELNE [1927]

ODCHODZĄCEGO DNIA CHWAŁA

Gdy czytać będziesz wieczorem te słowa

* * *

Jak Ciebie, Panie mój, gwoździe do krzyża,

* * *

Nie karz mnie Sądem Ostatnim! Czyż będzie

* * *

Mój Bóg to przepaść! Mój Bóg to bezedno,

* * *

Kiedy grudniowy wiatr najostrzej chłodzi,

CHORZY W POCZEKALNI

Podobnie jak uliczni przechodnie banalni,

PRÓŻNO, ZAISTE

Próżno, zaiste, mówię do was mową,

S. Ż.

Wyszedł z niewoli, wolności łakomy,

J. K.

Runęła góra, runął dąb,

ZE ZBIORU

WYSOKIE DRZEWA [1932]

WYSOKIE DRZEWA

O, cóż jest piękniejszego niż wysokie drzewa,

LIPY

Odkąd dla Muz i własnej poważnej igraszki,

WOLNOŚĆ

Ciasno mi, Panie, na kolumnie

NOC

Niebo, jak Chrystus ranami,

RZECZYWISTOŚĆ

Niewiara w miłość ma się wstydzi:

ZE ZBIORU

BARWA MIODU [1936]

ZACHÓD JESIENNY

Przeszłość jak ogród zaczarowany,

DARY ŻYCIA

Wznieść ręce w górę, jak drzewo gałęzie,

ZŁE PRZYKAZANIA

Trudny i twardy będzie, poeto, twój urząd

PŁOTNO ŻYWOTA

Nie szukaj u mnie, młody bracie, nauk.

HARMONIA

Miałem wielkie pogody i chmurne niewczasy.

ARS POETICA

Echo z dna serca, nieuchwytne,

DO MUZY

Mam pewność niezachwianą, wierzę uroczyście,

OTIUM

W niedzielę po południu wszystkie fortepiany

KLASYK

Walka o duszę i gardło

BUNT JESIENNY

Gdzież jest ta wywalczona z mozołem pogoda,



OPRACOWANIE WYBORU I KONCEPCJA UKŁADU:

 

MAREK ADAMIEC:

 


GÓRA STRONY



BIBLIOTEKA LITERATURY POLSKIEJ W INTERNECIE
POWRÓT