PIERWSZY NAPIS

 

Jeśli, jako kto żywot wiódł, śmierć pokazuje

(Gdyż nadzieja głos ludzki aż dotąd formuje),

Tedy świątobliwości twojej nie potrzeba,

Zacna pani, świadectwa cudownego z nieba.

Bo, gdyś poszła do chwały, którąć Bóg zgotował,

Kto był, kto twego ześcia z ziemie nie żałował?

Duchowieństwo, ubodzy, sieroty z wdowami,

Jako po matce własnej zalali się łzami.

Także i stan ważniejszy, i gmin pospolity

Albo dali wzdychania, albo płacz obfity.

Dalekie, nieznajome taż żałość strzesktała;

Płakałby nieprzyjaciel, aleś go nie miała.

 


RYTMY ABO WIERSZE POLSKIE