Ośmnasty: BINEDA

 

Jest niedostępna jaskinia, gdzie ludzi

Śpiewak czubaty nigdy nie przebudzi,

Gdzie nie dochodzą promienie słoneczne,

Tylko szarawa noc ćmy sieje wieczne;

 

Z lochu cichego potok wyskakuje

Niepomnej wody, która sny cukruje

Szumem miluchnym, noc czarnoskrzydlata

Wszędzie po gmachu tesknociemnym lata.

 

Na łożu gnuśnym sen drzymie leniwy,

Wokoło niego mak roście senliwy;

Na którym ptaków czarnych nieme roje

Budują gniazda i mieszkania swoje.

 

Tu Zaryjad[r]es z piękną się obeznał

Odatą, której krom snu nigdy nie znał.

Tu ja zakusił rozkoszy nietrwałéj,

Bo gdy nadobne boginie mijały,

 

Jedna piękniejsza, czy-li tak się zdało,

Oto-li serce za nią pobieżało.

Zniknęła, gdym się za sercem pokwapił,

Mnie żal smutnemi skrzydłami obłapił.

 

 


ROKSOLANKI: SPIS