DO CZYTELNIKA
Lutniąś wziął w rękę, która-ć w różne tony
Zagra, jako jej każą różne strony.
Najdziesz tu chorał zwyczajny i czasem
Niżej od inszych odezwie-ć się basem.
I ekstrawagant wmiesza się, więc i to
Będzie, zerwie się bydlęce jelito:
Ale też podczas tonem niemierzianem
Ozwie się kwintą i krzyknie sopranem.
A że choć struny różne głosy mają,
Na jednej lutni wszytkie pieśni grają.
Obierz-że sobie to, co ku twej myśli,
A co-ć się nie zda, miń albo przekréśli!