DZIEŃ PRACY [I]
Że zapracować sobie potrzeba pogodę
I ciszę jasną, ucz się - duszo - od wsi cichych,
Od starych, krzywych pługów i lepianek lichych,
Co kryją już dziesiąte pokolenia młode.
Bo ich starości mądrość dostojna jest złotem.
A że kto ziemi wiernym być umiał, ten boży:
Niech ci chłop namuloną dłoń na czole złoży
I pomaże cię świętym utrudzenia potem.
I ślubuj twardej pracy wieczne niewolnictwo,
Co nie jest jarzmem, jeno dumą i nadzieją
Na szczęsne, zasłużone spoczynku dziedzictwo.
A kiedy w bezczynności znużenia zadrzemiesz,
Przyśni ci się i pracę przypomni ci lemiesz,
Boś jest z tych, którzy dzieło ukończyć umieją.