Do Kasie

 

            Szczęśliwy to, po kiem ty wzdychasz tak teskliwie,

            Nadeń człowiek szczęśliwszy na świecie nie żywie;

            Szczęśliwszy jest niżli on, co niebo dla niego

            Wzgardzała Wenus, matka Kupida łucznego.

 

            Niech się mu i z mej strony wszytko k myśli wodzi,

            Któżkolwiek jest i kędyżkolwiek jedno chodzi.

            Niechaj jego nieszczęście ciebie nie frasuje,

            Bo twój wszelaki frasunk moje serce psuje.

 

            Lecz ja, czego nie mogę sam mieć, życzę tobie,

            Abyś bacznie radziła w tej przygodzie sobie.

            Strzeż się wielkiej żałości za pociechę małą:

            Piękność męska hardą jest i zawsze niestałą.

 

            A ja, moje kochanie, raduję się temu,

Że mię panu Fortuna w moc dała takiemu,

            Który świadom, jak srogi żal i utrapienie

            Nieznośne mają w sobie miłości płomienie.

            Rychlej zawsze głodnemu głodny wyrozumie,

            Kto by nędzny, nad nędznem zlitować się umie,

            I ty, gdyżeś, co miłość teskliwa, doznała,

            Tuszę, że wzgląd na moję ciężkość będziesz miała. 

 


Erotyki