SONET I.

 

O krótkości i niepewności na świecie żywota człowieczego

 

Echej, jak gwałtem obrotne obłoki

I Tytan prętki lotne czasy pędzą,

A chciwa może odciąć rozkosz nędzą

Śmierć - tuż za nami spore czyni kroki.

 

A ja, co dalej, lepiej cień głęboki

Błędów mych widzę, które gęsto jędzą

Strwożone serce ustawiczną żędzą,

I z płaczem ganię młodości mej skoki.

 

O moc, o rozkosz, o skarby pilności,

Choćby nie darmo były, przedsię szkodzą,

Bo nasze chciwość od swej szczęśliwości

Własnej (co Bogiem zowiemy) odwodzą

 

Niestałe dobra. O, stokroć szczęśliwy,

Który tych cieniów w czas zna kształt prawdziwy!

 


RYTMY ABO WIERSZE POLSKIE