Województwo Bracławskie.

Po przyłączeniu Podola właściwego, czyli województwa Podolskiego, podczas unii lubelskiej w roku 1569 do Korony, z Podola, niżej położonego nad Dniestrem i Bohem, czyli Podola ukrainnego, utworzono województwo Bracławskie z zamkami: Bracławiem, Winnicą i Zwinogrodem. Gdy podczas tegoż sejmu połączone zostało następnie z Koroną województwo Kijowskie i Bracławskie, polecono zaraz w roku następnym (1570) osobnej komisyi ustanowienie granic nowego województwa. Ponieważ na zachodzie województwa Bracławskiego wiadomą granicą od Podola była rzeka Murachwa, a na południo-zachodzie od Wołoszczyzny Dniestr, głównem przeto zadaniem tej komisyi była granica północna od województwa Kijowskiego. Wyprowadzoną ona została od północo-wschodniego krańca Podola, z okolicy Ułanowa, i skierowana Czarnym szlakiem, to jest wododziałem, pomiędzy Teterwią, Hniłopiatem i Rastawicą z jednej strony, a Śniwodą, Deśnicą i dopływami górnej Rosi z drugiej. Dla umorzenia sporów granicznych, Stefan Batory 1584 roku w przywileju dla miasta Korsunia, za linię graniczną dwóch województw ukrainnych (Kijowskiego i Bracławskiego) przeznaczył Uhorski Tykicz (poczynając od Woronnego), a już przez to samo i Sine wody. Granica ta pozostawała jednak długo sporną w okolicach „Zwinogrodczyzny”, jak również nieuchwytnej „Biskupszczyzny” jako pustyni, gdzieś na Orzechowaćcu w dorzeczu górnej Rosi, nadanej niegdyś, może przez Witołda, biskupom kijowskim. Co do granicy południowo-wschodniej województwa Bracławskiego, to Beauplan naznacza ją na swej mapie, poczynając od Dniestru, znacznie niżej Kuczurhanu przez Kujalnik i Teliguł do Bohu, powyżej ujścia Czyczaklei, gdzie stał zamek turecki Bałaklej u rzeki Suchej, stąd do Ingułu w punkcie, przez który prowadził „szlak Czarny”, idący ku Targowicy poniżej „Czarnego lasu”, odkąd już poczynała się granica kijowska.

Pod koniec XVI wieku – jak mówi Aleksander Jabłonowski – większą część województw ukrainnych zajmowały jeszcze dzikie pola, to jest pustynie, stepy; życie zaś polityczno-społeczne skupiało się tylko w pasie rolniczym, t. j. poleskim, w Kijowszczyźnie i na Pobożu, bliżej zamków królewskich w województwie Bracławskiem. Ruch atoli osadniczy począł już ogarniać pustynie owe, jednę po drugiej, nawet w pasie przy granicach południowych województwa, który nazwano Pobereżem.

„Po unii lubelskiej i przyłączeniu ziem ukrainnych do Korony – mówi Jabłonowski – postać się ich zmieniła. Występuje na pierwszy plan, trybem polskim, stan rycerski, szlachta, a wszystko poczyna się stosować do jego potrzeb. Starostowie, wojewodowie nawet, już nie mają mocy nad nim, jak pierwej, zdobywa on sobie własne ziemstwo, sądy etc. Do jego też potrzeb nagina się i podział województw sądowo-administracyjny. Powiat przestaje być równoznacznikiem obrębu przysądu zamkowego starostów, a staje się powoli, faktycznie, zakresem terytoryalnym sądu ziemskiego szlachty. Utrzymuje się zatem w starym obrębie tam tylko, gdzie już bojarstwo miejscowe zdobyło sobie prawa ziemian, szlachty, gdzie szlachta stała się już potęgą – nawet liczebnie. A więc w województwie Bracławskiem dwa były tylko zamki hospodarskie, czyli wielkoksiążęce i dwa powiaty: Winnicki i Bracławski. Po unii te same dwa pozostały i nadal. Próbowano jeszcze od czasu do czasu wskrzesić trzeci powiat Zwinogrodzki, o rubieżach zupełnie nieokreślonych (bo trudnych do określenia w pustkowiach). Nie posiadamy też wyraźnie określonych granic między powiatami: Winnickim i Bracławskim. W dukcie granicznym z roku 1546 jedno tylko wyraźnie wskazano, że na tym rubieżu przedziela powyższe powiaty „szlak kuczmański”, przechodzący tu pomiędzy Nowosielcami a Noskowcami (słobodą)”.

Powiat Winnicki był najmniejszy, bo zajmował najwięcej zaludnioną część północo-zachodnią województwa Bracławskiego nad Bohem, posiadał jednak przestrzeni około 200 mil kwadratowych. Powiat Bracławski obejmował całą południową i wschodnią część województwa nad Dniestrem i Bohem, a przestrzeń jego wynosiła około 420 mil kwadratowych. Składał się on jednak z dwóch obwodów: Bracławskiego i Zwinogrodzkiego. Zwinogrodzki, który miał obejmować dawniej pustynie Sinych wód, po zburzeniu zamku w Zwinogródce został tylko nominalnym. Aleksander Jabłonowski podaje rozległość obwodu Bracławskiego na 292–3 mil kwadr. a Zwinogrodzkiego na 127–8. Ten ostatni był jednak pierwej znacznie większym. Wobec poczucia potrzeby odbudowania twierdzy Zwinogrodzkiej, utrzymywała się też na Ukrainie głucha pamięć dawnego obszaru Zwinogrodczyzny – „aż do lasów kaniowskich i granicy czerkaskiej” (1570 r.). Gdy atoli zamek ten nie powstawał, obszar ten podzielono za Batorego w roku 1584 pomiędzy obydwa województwa ukrainne, naznaczając za linię rozgraniczenia między Kijowskiem i Bracławskiem rzekę Uhorski Tykicz. Tę część właśnie, która do województwa i powiatu Bracławskiego odpadła i w powiecie tym wschodnią część jego łącznie z dawną pustynią „Umaniem” stanowiła, nazywa Aleksander Jabłonowski obwodem Zwinogrodzkim.

Zygmunt August, wcielając na sejmie w Lublinie 1569 roku podolskie i wołyńskie ziemie do Korony, zaręcza pod dniem 26. maja obywatelom nowo utworzonego województwa Bracławskiego, że „wszelkie sprawy ich, tak u sądów grodzkich i ziemskich, jako też za apelacyami na sąd nasz przypadające, z pany radami koronnemi sądzić i odprawować mamy i powinni będziemy statutem litewskim, przez nas im dzierżeć poprzysiężonym, który im wcale zostawujemy”. Poczet wojewodów bracławskich rozpoczął Roman książę Sanguszko, pierwszym zaś kasztelanem bracławskim został Jędrzej kniaź Kapusta. Nadanie herbu nastąpiło roku 1589, o czem brzmi uchwała sejmowa: „Pisarze ziemscy, gdy sprawy w trybunale odprawowane będą, mają księgi osobne mieć, a wszystkie sprawy do tych ksiąg pismem ruskiem zapisować, dekreta i sprawy wszelkie także pismem ruskiem wydawać za pieczęcią województwa. Herbowa pieczęć ma być pół księżyca a krzyż”. Tu objaśniamy, iż na chorągwi bracławskiej umieszczony był w polu czerwonem krzyż kawalerski, mający w środku tarczę błękitną, na której półksiężyc. Województwo Bracławskie miało dwóch senatorów większych: to jest wojewodę i kasztelana bracławskich: posłów na sejm wybierało sześciu, to jest po dwóch z powiatu, utrzymując nominalnie, choć nie faktycznie, istnienie powiatu Zwinogrodzkiego. Deputatów na trybunał lubelski wybierano dwóch. Niezależnie od tego, województwo Bracławskie, podobnie jak Podolskie, miało swoich sędziów pogranicznych, którzy wraz z komisarzami od Porty ottomańskiej i hana tatarskiego zsyłanymi, rozsądzali sprawy i kłótnie, zachodzące między obywatelami tych dwóch państw pogranicznych.

Gdy na mocy konstytucyi sejmowej z roku 1598 przeniesione zostały sądy ziemskie i grodzkie oraz sejmiki z Bracławia do Winnicy, wówczas to ostatnie miasto poczęło być uważane za stolicę województwa. Ziemstwu winnickiemu naznaczono trzy, dla grodu zaś winnickiego cztery kadencye sądowe do roku. Wobec wzrastającego zaludnienia stepów, ustawa sejmowa z roku 1791 utworzyła w województwie Bracławskiem czwarty powiat, Nadbohski i powiększyła odpowiednio liczbę posłów z sześciu na ośmiu, co wszakże, z powodu konfederacyi Targowickiej i rozbioru Rzeczypospolitej, nie przyszło do skutku. Po nastąpionym rozbiorze, z województwa Bracławskiego utworzono najprzód gubernię Bracławską, która została później na czas krótki nazwana Wozneseńską, aż nareszcie utworzono z czterech województw istniejące dotąd trzy gubernie: Kijowską, Podolską i Wołyńską, pomnożywszy znacznie liczbę powiatów.

Województwo Bracławskie miało glebę najżyźniejszą ze wszystkich województw całej dawnej Polski. Boh, płynąc krętem korytem przez środek województwa, przecinał je na dwie prawie równe części, z których zabierał mnóstwo rzek pomniejszych i strumieni, a mianowicie: Zhar, Sob i Sina woda, czyli Siniucha, utworzona z połączenia Tykicza Gniłego z Tykiczem Uhorskim. Południowa część województwa Bracławskiego, ciągnąca się ponad Dniestrem i stepami tatarskimi, zwała się z dawna, jak już to nadmieniliśmy powyżej, Pobereżem, t. j. pobrzeżem, pograniczem, które było przeważnie we władaniu dwóch rodzin magnackich: Potockich i Koniecpolskich. Pola zasiewane tu są przeważnie kukurudzą, a t. zw. basztany (z tureckiego bostan – ogród w polu) pokryte są kawonami i melonami, winograd przyodziewa skały naddniestrzańskie, dziko rosną brzoskwinie, morele i szparagi.

Na południe od Pobereża i granic województwa Bracławskiego, na przestrzeni między Dniestrem i Bohem, ciągnęło się ku brzegom morza Czarnego tak zwane Pole oczakowskie, inaczej jedysańskie. Nazwa pierwsza pochodziła od portu nadmorskiego Oczaków, położonego przy gardzieli limanu dnieprowego, druga zaś od hordy „Jedysańskiej” Tatarów, koczujących po stepach „pola oczakowskiego”. Za Witołda i Władysława Jagiellończyka „pole oczakowskie” należało do Wielkiego księstwa Litewskiego. Za Kazimierza Jagiellończyka jeszcze Litwa, mimo faktycznego cofnięcia się od brzegów Czarnego morza, nie zrzekała się wcale swych praw do całego „pola oczakowskiego”, usiłując spędzić z niego Tatarów przemocą i zastrzegając później sobie prawa swoje w układach z Turcyą. W roku np. 1542 taką udzielono „naukę” tym, którzy są wysłani „na ukazanie granic z państwy cara tureckiego”: „Jeśli Turcy będą mówić, iż to tatarskie są pola, bo na nich znać groby tatarskie, odpowiedzieć, żeśmy na on czas dopuścili Tatarów Oczakowa używać dla posług, które Tatarowie na on czas nam czynili”. Parę lat pierwej w „nauce”, danej (r. 1540) dzierżawcy winnickiemu Kmityczowi „o granicach między państwy Jego król. m. i ziemią Wołoską oraz Białogrodem, bardziej jeszcze ostro występowano, nakazując powiedzieć posłowi sułtańskiemu”: „My granic oczakowskich ukazywać nie możemy, bo Oczaków jest króla Jmci i stoi na gruncie własnym Wielkiego księstwa Litewskiego i z dawnych czas k'temu państwu należał i trzymany był, czemu świadczą i „pisma dokonczalne” z carami perekopskimi. Na takich to niezmiernych przestrzeniach roztaczały się obszary dwóch województw ukrainnych: Kijowskiego i Bracławskiego, w epoce zjednoczenia ich z Koroną.

Podług spisu wsi z roku 1625 znajdowało się wówczas tychże w województwie Bracławskiem 285, nie licząc tylko sadyb i chutorów, rozsianych pojedynczo. Przez wiek XVII i XVIII osadnictwo i zaludnienie pustyń posuwało się tak szybko, iż pod koniec bytu Rzeczypospolitej województwo Bracławskie liczyło już wsi około półtora tysiąca. Nadzwyczajnie szybką kolonizacyę Ukraina bracławska w tej epoce zawdzięczała waleczności i energii stanu rycerskiego w obronie swych wiosek. Gdy przed unią roku 1569 województwo Bracławskie nie liczyło więcej zamków i zameczków nad 30, to w lat 50 po unii znajdujemy powiększenie się ich liczby uderzającem. Wprawdzie zamków królewskich przybyło już niewiele, ale za to powstała ogromna liczba prywatnych. Za najsilniejszą twierdzę w województwie Bracławskiem uważany był w wieku XVII Humań. Pod osłoną zaś tylko zamków polskich przemieniały się otaczające pustynie „w rozległe i żyzne role”, pośród których rozrzucone były domki ze strzelnicami, gdzie ratowali się ucieczką wieśniacy, zaskoczeni znienacka przez Tatarów. Po unii stróżem granic od Tatarów był „hetman polny”, który znajdował się zwykle przy wojsku zaciężnem, a później kwarcianem na kresach Podola i Ukrainy, wyręczał go zaś „strażnik trzech szlaków tatarskich”, zwany „strażnikiem koronnym”. Za hetmaństwa Jana Zamojskiego „kopyto tatarskie przez kilkanaście lat polskiej ziemi nie deptało”, hetmani zaś Żółkiewski i Koniecpolski „tak dzikie pola żołnierzem przejrzeli i pomierzyli, iż co tylko mógł wiedzieć stary kozak, to już lada ciura żołnierski na Ukrainie był tego świadom”. W XVIII wieku województwo Bracławskie liczyło wiele wspaniałych rezydencyj magnackich, a pomiędzy niemi sławną Zofijówkę Potockich o ćwierć mili od Humania, opisaną poematem Stanisława Trembeckiego.

 


POPRZEDNI ROZDZIAŁ

Geografia historyczna...

NASTĘPNY ROZDZIAŁ