JASTRZĄB I SOKÓŁ

 

Niech zważa, z kim ma sprawę, kto chce być junakiem.

Jastrząb, że się z niejednym dobrze spotkał ptakiem,

Chciał sokoły wojować; śmiał się sokół lotny.

Na koniec z zuchwałości takowej markotny

Porwał go, a gdy ostre szpony wskroś przebodły,

Rzekł: "Daruję cię życiem, boś dla mnie zbyt podły".

Szpecą sławę zwycięstwa mdłe nieprzyjacioły;

Jastrzębie na przepiórki, orły na sokoły.


BAJKI