WŁADYSŁAW IV
ur. 1595, 1632-1648
Śpiew historyczny
1
Nie w świetnych godach wzrósł młody królewicz,
Ale nad Dnieprem, nad Donem i Dźwiną,
Dzielni hetmani. Żółkiewski, Chodkiewicz,
Uczyli księcia, jak królowie słyną.
2
Ledwie Władysław okrył laurem skronie,
Gdy podbitego mocarstwa bojary
Panem go głoszą i, podnosząc dłonie,
Hołd mu oddają nieskażonej wiary.
3
Krótko przysięga lud niestały wiąże,
Już tłum hojarów w poddaństwie się chwieje;
Ciągnie na Moskwę z wojskiem bitny książę
I wszędy zemstę i strach blady sieje.
4
Walecznym hufcom nic nie kładzie tamy
Wiaźma, Nowogród i Siewierz zdobyte;
Już setne miasta owierają bramy,
Już nurty Donu i Wołgi przebyte.
5
Gdzieś okiem rzucił okropne pożogi,
Rozbite wojska i zniszczone kraje,
Wtenczas Moskale pełni ciężkiej trwogi,
Proszą o pokój, zwycięzca go daje.
6
Z równym on blaskiem i szczęściem wojował,
Gdy polskie berto wziął w dzielną prawicę:
Drżał nieprzyjaciel, naród go szanował,
I miecz zakreślał Królestwa granicę.
7
Uwalnia Smoleńsk i zwycięstw swych blaskiem
Możne krainy łączy z państwy swymi;
Białę, Drohobuż, Kaługę z Możajskiem
Okrywa wojskiem i Orły białymi.
8
Sehin gdy zewsząd zamknięte mu kraje,
Zawarł w obozie skarby i lud mnogi
I tam ściśnięty z wojskiem się poddaje
I broń swą rzuca pod zwycięzców nogi.
9
Kiedy Władysław korzy dumne cary,
Pod Oczakowem Koniecposki śmiały
Po dwakroć gromi Turki i Tatary,
I mieczem pokój zabezpiecza trwały.
10
Już czas był spocząć po zwycięstwach dzielnych,
Z brzegów Sekwany przybywa Ludwika,
Ozdobny hufiec wśród krzyków weselnych,
Na dziarskich koniach panią swą spotyka.
11
Z dziwem przechodniów obrócone oczy
Na przepych zbroi i pereł i złota;
Wesoła młodzież zręcznie koniem toczy,
Wypuszcza strzały i dziryty miota.
12
Huk dział ogromnych powietrze rozdziera,
Gdy się królowa zbliża do stolicy;
Z zamkowych gmachów król chciwie poziera
Na lube wdzięki swej oblubienicy.
13
Pańskiej świątyni podwój się otwiera,
Wchodzi wspaniałym otoczona szykiem
Lud panią swoją, króla bohatera
Po trzykroć wita radosnym okrzykiem:
14
"O mężny Królu, odziana wdziękami
Królowo! rządźcie w starość nam sędziwą;
Niech pod waszymi Polska prawnukami,
Jak dzisiaj, będzie świetną i szczęśliwą!"
15
Lecz któż weselne zdoła kreślić gody,
Przepych, wspaniałość, przychodniów dziwiące,
Zręczność rycerstwa, turnieje, zawody
I hożych dziewic wdzięki ujmujące?
16
Słusznie się naród radości podawał:
Był to ostatni dzień jego potęgi;
Nie zgadł, że temu, co prawa nadawał,
Sąsiedzi smutne nakażą przysięgi.