OSTATNIA STROFA

 

Na ziemi mogił dogasły ognie,

Słychać w ciemnościach syk węży;

Cięży nam ręka straszna, o, cięży,

Lecz nas nie złamie, nie pognie!

Nie płacze naród na trupie syna,

Choć z niego proch i glina.

Gdy przyjdzie pora,

Jutro - jak wczora -

Proch na proch weżmiem, glinę na ołów

Pożary wstaną z popiołów!

1864


SPIS WIERSZY