WILK I OWCE

 

Wilk, chociaż to ostrożny, przecie że żarłoczny,

Postrzegł ścierwo, chciał dostać i wpadł w dół poboczny.

Siedzi w jamie a wzdycha; wtem owieczki słyszy.

Patrzą w dół, aż wilk w jamie siedzi, ledwo dyszy.

Odezwał się na koniec, rzekł do nich powolnie:

"Nie wpadłem, za pokutę siedzę dobrowolnie;

Trzeba czynić pokutę za boje, za groźby,

Za to, żem was pożerał..." Owce zatem w prośby;

"Wynidź z dołul..." - "Nie wyjdę!..." - "My będziem podnosić!"

Droży się wilk, na koniec dal się im uprosić.

Jęły się więc roboty i tak pracowały,

Że go ze dna samego jamy wydostały.

Wyszedł, a zawdzięczając nierozumnej kupie,

Pojadł, pogryzł, podusił wszystkie owce głupie.


BAJKI