PEREGRYNANT AMERYKĘ LUSTRUJĄCY,

albo 
CZWARTA CZĘŚĆ ŚWIATA
AMERYKA
Nowym Światem i Indią Zachodnią zwana,

z wszystkiemi Osobliwoś
ciami opisana.

Queritur tu: 
Ten NOWY świat albo, AMERYKA czyli była ab origine Mundi, czyli razem z całym starym Światem była od Architekta summo rerum Opifice stworzona?

Odpowiadam, że razem z całym okrągiem Świata kreowany i ten NOWY świat, jako część jego, ale osobliwym oderwany kazusem. Jedne tedy obóch Światów senium, jedne lata i czas creationis; był uterąue mieszkany od Potomków Noego; tandem, kiedy Ocean Morze, nowe nurty, kanały i brzegi sobie czyniło, przy Zachodzącej Najwyższego Pana woli, oderwana owa Część od innych Części Świata, poszła sensim w niepamięć u ludzi; bo dla strasznego Oceana ani od nas, ani od tamtych ludzi do nas żadnej nie było wiadomości, korrespondencji, kommunikacji. Potwierdza tej prawdy Divinus Plato w Księdze swej Timeus nazwanej, w niej de natura traktując, jako Kapłani Egypscy wielkiej mądrości ludzie czynili relacją Solonowi Ateńskiemu, żyjącemu przed Narodzeniem Chrystusowym lat 600, że przeciw Morzu Herkulesowemu znajdowała się Insuła od Azji i Afryki większa ATLANTYDĄ nazwana; którą ciężkie ziemi trzęsienie i powódź extraordynaryjna całodniowa i całonocna, właśnie jak pożarły, tak. wodą zalały; skąd poszło, ze morze owo wierzchem Insuły stojące było innavigabile, trudne dla przebycia dla miałkości, którą Insuła zatopiona sprawowana, i tak powoli owa część Świata stała się incognito. Toż samo twierdzi Diodorus Siculus żyjący przed Chrystusowym Narodzeniem lat 40, że Fenicensowie za Kolumnami Herkulesowemi lądy lustrując, gwałtownemi wiatrami zaniesieni byli na Insułę niezmiernej wielkości na Oceanie lezącej, przeciwko Afryce od Zachodu, a ta nie inna Insuła supponitur tylko AMERYKA. Tenże świadczy Diodorus, że Kartagińczykowie do tej Insuły, Europejczykom akces cale praecluserunt, a tym czasem i sami upadli, a z niemi znajomość owego Kraju. Innych zdanie, że Ateńczykowie znalazłszy Insułę, a na niej do okrętów budowania sposobne drzewa, tam się częstą bawili nawigacją, w niemałej liczbie między tamecznym przestając ludem; co że było z ruiną Ateńskiej Rzeczy-Pospolitej, pod gardłem zakazano Ateńczykom w tameczny kraj rozpuszczać żagle, stąd nastąpiła niepamięć i separacja owego Zamorskiego świata z tutejszym. Autor Księgi de Mundo, czyli to Aristoteles, czyli Theophrastus, od Apuleiusza Łaciński przetłumaczony język, rzetelnie assent, ze oprócz Europy, Azji, Afryki, znajduje się osobliwej wielkości Insuła. Manneus Siculus pisze, ze w Ameryce znaleziony złoty pieniądz z Portretem i Imieniem Augusta Cesarza, toć musiała Ameryka jakąkolwiek już za tego Cesarza, albo post fata jego mieć z starym Światem komunikacją. Jonstonus napisał, ze w Nowym Świecie w królestwie Chile, na Dolinie Kauten, w Miasteczku Imperiola potem z tej racji nazwanym, wiele Domów znaleziono adornowanych Orłami o dwóch głowach, co także jest znakiem, ze Świat tamten miał z dawnym konjunkcją. Seneka też, Filozof, częścią z penetracji swojej, częścią z czytania namienionych Autorów widząc, że znaczna część świata oderwała się i poszła w niepamięć, prorokował, że kiedyś znowu będzie odkryta i poznana. Słowa jego są takie:
Venient Annis
Saecula seris, gulbus Oceanus
Vincula rerum laxet, & ingens
Pateat tellus, Typhisque novos
Delegat Orbes, nec sit terris

Ultima Thule

To jest: 
Późnych lat wiek nastanie, gdy Ocean Morze
Zamki rzeczy rozerwie, granice rozorze,
Kraj się zjawi obszerny, Żegluga Świat Nowy
Znajdzie, Thule nie będzie Kraj świata kontowy.

Nie tylko to Divinus Plato sagacitate rozumu i ciekawą w starożytnych Autorach dociekł legendą (lekturą), iż AMERYKA z EUROPĄ z AZYĄ i AFRYKĄ była niegdy Czwartą Częścią Świata, po tym przed wielowiekami bardzo rozlanego i burzliwego Oceanu malacia z Państwy, ludźmi, zwierzętami tak nagle jest oderwana, że nec nuntius hujus cladis i awulsii do starych pozostałych Części Świata superuenit, któryby o tym był uczynił relacje. Nie sam mówię, Plato o tym nas informat, ale też i same racje evincunt, że tak ma być, to z figury sferycznej Świata, to z superstycji bałwochwalstwa i ceremonii wielu w Ameryce upatrzonych, a w Egypcie, w Grecji i w Rzymie dawnych czasów praktykowanych; to z fabuł Poetycznych, tamże obserwowanych, to z stroju i nagości, to z zwierząt ziemskich i powietrznych, podobnych wielo do naszych. Innych zdanie, że ten świat NOWY, był ab origine mundi odległy, ale nie oderwany; dokąd doskonałe w nawigacji Nacje, jakie są Tyrjiczykowie, Sydonii, Phaenicenses, lubo Oceanu strasznego permeandi, nie mieli śmiałości i umiejętności, acus magneticae, do tego zgodnej, nie znając wtedy usum; przecież, czyli łakomstwem stimulati, czyli obszerniejszych szukając Krajów, czyli tyrannidem Panów swoich uchodząc, a w tym wszystkim życie swoje wydalać na azard, nagotowali okręty, ludźmi, nasionami, zwierzęty naładowawszy, puścili się na morze i na szczęście, i tam zapłynęli, komukolwiek przecież tego sekretu zwierzywszy się, a ten wyszeptał wiekom bliskim Platona i innych Autorów życiu. Innych zdanie, że świat NOWY z starym gdzieś musi mieć konnexye, suis extremitatibus go dotykając przez ciasne morza albo też per continentem, per Isthmos, przez które konnexye i małe intervalla, mogli sę ludzie i zwierzęta tam przenieść od naszych, to wojną, to powietrzem zniesionych, tam zapomnieni; tanąuam mortui a corde. Jakoż Kalifarnowie, tamecznych w Ameryce pewnych Krajów Obywatele, świadczą, iż słyszeli od swoich Przodków iż w tym Naszym Świecie są ludzie brodaci (tak do nie dawnych czasów Europejskie i Azyatyckie nosiły się Nacje), odziani sukniami, nie tak nadzy, jak my; co pokazuje, iż ich Antenaci ante multas generationes stąd wyszli, tam ich rozkrzewili Mexikani, także tameczny liczny Populus & praedominans, mieli relacje od swoich Prapradziadów, iż oni tam zaszli z innych Krajów. To certum, że ich tam nie zaniósł, jako Ganimedesa orzeł, albo skrzydlaty Pegaz, ani jak Abakuka Anioł, ani tam wyrośli jak grzyby, ale są potomkowie Adama i Noego, wraz z nami od BOGA creati, a Diluvio salvati, i tam jakimsiś jednym z wyliczonych dostali się sposobem. Świadczy jeszcze namieniony Plato Filozof przed Pańskim Narodzeniem żyjący laty 363, że AMERYKA przed swoim od nas oderwaniem i zapomnieniem była większa Kraina, czyli Insuła ATLANTYDA imieniem, niżeli AZYA i AFRYKA wraz wzięte; że tam był Kościół długi na tysiąc, szeroki na pięćset kroków wewnątrz złotem i kością słoniową adornowany; co się ex parte weryfikuje w Perwańskim Królestwie, w Ameryce, w Cusco Mieście. Constat, że i Wiara tam już była Chrześcijańska; Xiądz bowiem Emmanuel Nobrega Jezuita, Prowincjał Braxilieński Roku 1552 o tym pisze, że w Nowym Świecie, mianowicie w Krajach tamecznych Brazilii, Perwanie, Parakwarii, Ś. Tomasz Apostoł Wiarę Ś. opowiadał językicm tamecznym i zwany był Zoma. Ślady jego nad jedną rzeką pokazują, nigdy, choć rzeka wylewa, nie zamulone; o których śladach przez tegoż Xiędza Nobrygę widzianych, Obywatele tameczni z tradycji swoich Antenatów twierdzą, że je tam uczynił namieniony Apostoł, przed ludem dzikim uchodząc, nań strzelającym; któremu się i rzeka wtedy rozstąpiła, lasy z drogi ustępowały, wolny czyniąc przechód. W Królestwie Ingarów w tejże Ameryce Krzyż marmurowy był w poszanowaniu, w Królestwie Jukata Krzyżowi się kłaniano, twierdzono, że na Krzyżu umarł jakiś Człowiek nad Słońce jaśniejszy; obchodzono tam pamiątkę ŚŚŚ. TRÓJCY. Zmartwychwstania, Wniebowstąpienia, Zesłania Ducha Ś., a to pracą Ś. Tomasza tam będącego. Stamtąd powrócił się do Indii Wschodniej. Z czego jawno się pokazuje, że już po Narodzeniu Pańskim (bo Tomasz Ś. umęczony Anno Christi 43, za Wespazjana Cesarza) starego świata z nowym była jakakolwiek, choć bardzo trudna kommunikacja. Z kraju bowiem Taraohe w Indii Wschodniej leżącego, przez wielkie pustynie przeszedł ten Ś. Apostoł, przebił się do Perwanów i Parakwarii, do Paranum, Arakaium Krajów w Zachodniej Indii, alias w Ameryce leżących, tam wydał Proroctwo, iż tam swego czasu przyjść mieli Mężowie z opowiadaniem Wiary Ś., co się też już stało.

Wielu Amerykanów te jest zdanie, że z jeziora wielkiego, tamże w Ameryce w Królestwie Peru będącego, które zowią Titicaca, wyszedł niejaki Wiracocha, i obrał sobie Stolicę w Tiganace, gdzie po dziś dzień wielkie dają się widzieć rudera. Stąd się udał do Miasta Cusco Stołecznego, po tym tegoż Królestwa, i tam ludzki rozmnożył Naród. Na tym samym wspomnionym dopiero jeziorze pokazują Insułę, gdzie bają, jakoby tam Słońce kreowane, któremu tam z ludzi i woiec zabijanych czyniono ofiarę; Inni, osobliwie Pamotae Obywatele twierdzą, iż z jaskini niejakiej Pacaritambo nazwiskiem, Słońce przez okno sześć ludzi wyciągnęło swojemi promieniami; i że Tambo są to najpierwsi tam ludzie, z których procedencyą swoję wzięli Mangapa; Przodek najpierwszy INGÓW Królów Perwańskich. Z tych idą mówię, Hanan de Cusco i Brincusque, dwie pryncypalne Ingów Regnatrices Familiae, na wszystkie sobie Prawo subjectionis uzurpując Narody, jakoby z ich Lumbis wyszły. Inni Amerykanie udają, że niejaki CON z północnych Krajów cudowną prętkością do ich Ziemi przybył i samym skinieniem górnym wielkim zniżyć się i rozsypać kazał na płaszczyzny i równiny; na tych miejscach kreował ludzi i ziemi owoce wszelkie wydawać rozkazał na ich wyżywienie. Lecz będąc ten sam CON od Obywatelów obrażony, wszystkie owe równe grunta zasypał piaskami, żyzność ziemi gładzącemi, deszcze zatrzymał i rosy; samo źrzódła i rzeki przecież zostawił, gniew swój temperując. Był miany od Amerykanów za Syna Słońca i Miesiąca i za najwyższego Boga. Za długim po tym przeciągiem czasu, od Południa przybył inny Bóg, Pachacama, to jest Stwórca, także z Słońca i Xiężyca mający originem, ale od CON Boga namienionego potężniejszy, jakoż tamten zniknął, temu ustępując. Ten miał swoją adoracją w Pachakamie Mieście, od siebie nazwanym, od Limy Miasta, teraz w Peru Prowincji Stołecznego o mil 4, gdzie wielkich Panów tamecznych wspaniałe były groby. Ale jak tylko światło Wiary Ś. w tamte ciemnie Bałwochwalstwa umbry zajaśniało; tak zaraz ten Bożek, alias czart w bałwanie wenerowany, zniknął, którego tam wenerowano w postaci człeka.

W Królestwie Perwańskim Obywatele spowiadali się swoim Kapłanom grzechów, i często taili; czego przez czary dociekłszy Kapłani, póty swych Penitentow kamieńmi bili, aż się przyznali, teste Botero.

Kraina Północnej AMERYKI jest Nowa Anglia, tak rzeczona od Anglików, gdy ją Hollandom wydarli; przed niemi zwała się Novum Belgium od Hollandów nazwane. Wiele tu Anglikowie uczynili Provincji, jako to Karoliną, Wirgilią, Maryaną, na imię Maryi Królowy Angielskiej, Pensylwanią, Nową Cesareą vulgo Nev Jersey; która przed tym Szwedzką będąc, Nova Svecia zwała się. Nowy Eborak, i proprie Nową Anglią, Akadyą, albo Nową Szkocyą, na której jest Insuła Sable. W tym tu kraju Obywatele stroją się w skóry zwierząt zszywane. Łodzie sobie ogniem wypalają, budy sobie wystawiała z łubów, w nich się z całą Familią mieszczą. Bogactw nie znają, ani dbają o nie. BOGA jedni żadnego, drudzy Dyabła wenerują, zowiąc go Menuth, albo Menetto; ale ceremonii żadnych mu nie wyrządzając.


NOWE ATENY