JADÓW i CZARTOWSKICH ZDRAD MATKA THESSALIA.

PUSZKA PANDORY pod Pokrywką Dobroci Nieszczęść, chorób, i śmierci PEŁNA.

Albo
O CZARCIE, opętanych, CZARNOKSIĘSTWIE,

CZARACH, i UPIERACH Scienda.

Nie jest to nowa rzecz, ani przed jaką kilkaset lat zmyślona, że są na Świecie czarci, albo źli Aniołowie; gdyż nas Wiara uczy, iż ich BÓG stworzył wtedy, kiedy i Świat, wyrzekłszy te słowa: Fiat Lux, et facto, est lux, według OO. Świętych. Stworzeni są dobremi Aniołami, a przez pychę straciwszy Niebo, Piekła nabyli i Imienia czartowskiego, albo złych Aniołów. De Magis, alias o Mędrcach vulgo Czarnoksiężnikach, Czarownikach, także którzy Czartów sprawy i pomocy zażywała, tu pokażę z Pisma starego i Nowego Testamentu, tylko proszę z uwagą czytać i konsyderacją. Przywiodło mię do pisania w tej materyi, iż w wielu kompaniach i dyskursach słyszę negujących tę prawdę. Jedni z nich są Religiosiores in DEUM, wszystkie Cuda, lub cudami zdające się awantury extraordynaryjne, Wszechmocncy BOGA przypisują Ręce, nic czartów sprawie nie przyznając. Drudzy zaś, że scientia verae Theologiae destituti, trochę tylko w szkołach liznęli łaciny, a choć Teologii słuchali, tedy bez applikacji, nomine, non re Theologi, a teraz ni Pisma Ś. ni dobrych Autorów czytają Katolickich, mądrych, approbowanych, ale czytają owych, co levitates, scurrilitates traktują, lub jaką Herezją a subtelnie zarażone czytała; stąd są vaniloqui, iactabundi, wiele, a mało co dobrego mówiący, nie bez lezyi piarum aurium, albo której prawdy katolickiej, sentencji u wszytkich Doktorów pospolitej swoje widzimi się, albo: nie zda mi się, uporczywie utrzymują najmędrszych sentimenta spernując, co jest superbire, to jest super omnes ire, a żadna ich Akademia nie uczyniła Doktorami, ani żadnej nie masz rewelacji, że to oni tak dobrze sine errore trzymała i uczą, jak Tomasz Anielski: Bene de me scripsisti Thoma. Niech jeno ci scioli porzucą mniej potrzebne lekcje, babom pod kądzielą przyzwoite, a czytają natomiast wielkie Traktaty wielkich Ludzi i Teologów, to X. Marcina Delriona Jezuity Disquisitiones Magicas zwane, żyjącego około Roku 1608; to Simona Majolusa Włocha, Biskupa Wultararieńskiego drugą Część, albo Tom Dierum Canicularium będącego in vivis Roku 1610; to książkę Malleus Maleficiorum; to Flagellum Daemonum; to książkę Tribunal Sacrum X. Woyciecha Tylkowskiego Soc. JESU, wielkiego Filozofa i Teologa; i innych, którzy tu occuvent dalej; Z tych i wielu innych Autorów, którym więcej wierzę affirmującym, niż owym sciolom negującym, dokumenta wyprowadzę o Czarnoksięstwie, Czarach, Opętanych, Upierach, a najpierwej o Diable, tego wszystkiego Autorze, Promotorze, Fautorze. Zażywają tych niegodziwych sposobów źli ludzie, chcąc sobie to zysk jaki doczesny, choć z stratą duszy swojej przynieść, to próżną zjednać chwałę, to bliźnim szkodzić z jakiej zawziętości. Jako zaś sprawiedliwy Człek nic dobrego czynić nie może bez BOGA mówiącego: Joanis Capite 15.: sine me nihil potestis facere, tak Czarnoksiężnicy, formalni Czarownicy, bez czarta czynić nic nie mogą, który jest simia Divinorum Operum. Naprzód tedy

O CZARCIE, CZAROWNIKÓW POMOCNIKU

Czart u Polaków od Czarnego zowie się koloru, gdyż go tak malarski adumbruje pędzel, i tak się daje widzieć; czyli od czarowania, że w nie zawsze się wdaje. Po i Grecku zowie się Daemon, to jest mądry, bo choć Boską przez pychę utracił łaskę i poznanie nadprzyrodzone, jednak daru naturalnej umiejętności nie postradał; przyznaje mu Pismo święte to samo: serpens erat callidior cunctis animantibus terrae. Wykłada się toż samo słówko Daemon, inaczej expertus, iż jest pełen experiencji; to accusator, iż wielu do Boskiej niełaski przyprowadza. Jeszcze go Grecy zowią Diabolum, to jest Calumniatorem, Defluentem, bo defluxit z Nieba. Po Hebrajsku tytułuje się Sathan, sathianas to jest Adwersarz BOGA, i ludziom się sprzeciwiający, pretendujący z pychy similis esse Altissimo. Ma jeszcze imię Zabulus alias suggestor, złych rad podawacz; zowie się i Tentator, kusiciel; to Malus. W rzeczy jest Duch Anielskiej natury, bez ciała, nie widzialny oczami, ale nieczysty, albo zły Anioł, zawsze mękę piekielną i wszędzie noszący, alias ogień naturalny, nim dręczony, dla tego na dziele Ręki Boskiej, to jest: na człeku, że go ta chłosta, mści się, pastwi; iż mówię, człek będąc Minoratus paulo minus ab Angelis, miejsce jego w Niebie osiada, mówi Abulensis Cap. 13. Genesis. U Autora Beierlinek zwanego, niektórzy twierdzą, że czartów jest 9 Chórów, to z każdego Chóru Anielskiego ich niemała za pychę i rebellią strącona liczba, i imiona tychże Chórów noszą: to Principatus, to Potestates, to Virtutes &c. J. Cor. 15. jedni z nich Ogniowi, inni Powietrzni, inni Ziemni, Podziemni, Grobowi, Wodni, inni Tenebriones, to jest ciemni, pochmurni, inni Północni, Południowi, inni Perscy, Afrykańscy; iż na tych miejscach z dopustu Bożego złość swoją wywierała; inni od grzechów, do których kuszą, nazwisk dostępują, , jako to Nieczysty, od nieczystości &c. według Tyrina w komentarzach. Jan, Kassian z Diakona Ś. Chryzostoma Kapłan, i Mnich w Massylii w Francyi, uczony i Święty Autor, około Roku 440 żyjący, twierdzi w książce Collationum sanctorum Patrum, że Czart nie każdy do każdej zwykł prowadzić passyi, ale co grzech, to innego ma kusiciela i nawodziciela Czarta. Inni bowiem nieczystemi delektują się akcjami, inni bluźnierstwem, inni gniewem, inni smutkiem, appreh.ensią, inni obżarstwem,  gnuśnością; własnomiętnością, co łacinnicy proprietatem. Grecy Philargiriam zowią.

1. Ten tedy Czart (mówi Paweł Ś. w liście drugim do Koryntian, w Rozdziale II) tranfigurat se in Angelum Lucis, aby pod tak świętą i piękną postacią do szpetnego grzechu prowadził duszę.

2. Ś. Piotr, także w liście swoim I w Rozdziale 5, mówi: Adversarius vester diabolus, tanquam Leo rugiens, circuit quaerens quem devoret. Może Czart to sprawić, że się Gigantes albo Olbrzymi będą rodzić, mocnego i dostatek nasienia zażywając, u rosłych go porywając mężczyzn i z potężnemi mając sprawę kobitami, idem semen im applicando. Pigmeyczyków także mogą płodzić similiter, jako probuje Franciscus Valesius.

3. Ma Czart wiadomość doskonałą ziół, kwiatów, kamieni, drzewa i innych naturalnych rzeczy, wlaną od BOGA przy stworzeniu jego; dlatego activa passivis applikując, sympatią i antypatią, może cudne rzeczy wyrabiać in naturalibus.

4. Częstokroć prorokuje zły duch, ale kłamliwie, a jeżeli kiedy prawdziwie, tedy te rzeczy, które prorokuje, są z Pisma Świętego, albo są jakie rewelacje jemu skąd wiadome; albo dochodzi z koniektur, domysłu, co i człek potrafi.

5. Czart to Joba sprawiedliwego wniwecz obrócił, dzieci, chudobę, zdrowie mu zabrawszy i skórę z niego przez wrzody obdarszy, mając jednak na to licencją od Najwyższego Pana, według Księgi Pisma świętego; Job Capite I-mo; gdzie na affektacją Czarta stojącego .między Aniołami przed Boskim Majestatem i czyniącego relacją: Circuivi terram, & perambulavi eam, i że widział Joba we wszystko obfitującego z Boskiej benedikcyi, i radzącego, aby go dotknąć, pozwolił BÓG naprzód na fortunie, potym na ciele Joba wypróbować, czy kocha BOGA, duszy nie tykając: Ecce unwersa, quae habet, in manu tua sunt. Na osobę Jobową potym licencja czartu dana: Ecce in manu tua est, verumtamen animam ejus serva.

6. Czart wiedział, iż Chrystus Pan był Synem Bożym, ale nie zaraz, aż usłyszał głos podczas Chrztu w Jordanie z Nieba rzeczony, Lucae Cap. 3: Hic est Filius meus dilectus; drugi raz słyszał podczas Pańskiej transfiguracji na górze Thabor też same słowa o Synostwie Bożym, Matthaei Cap. 17. Marek Święty także świadczy, iż Czart w opętanym wyznał Synostwo Boże w Chrystusie, Marci Cap. 3. v. 11: Et Spiritus immundi dum eum videbant, procidebant, & clamabant: tu es Filius DEI. Ale nie wiedział Czart czy był Synem naturalnym Bożym, czy przysposobionym. Wiedział, że był Messiaszem, tego dochodząc z Proroków, i tyle znamion; wiedział że Świat miał odkupić, dla tego żonę Piłatową we śnie straszył, aby był temu dziełu przeszkodził, według Ś. Ignacego i Bedy, i o to konkurował; ale niewiedział, jakim sposobem, czy przez takie boleści, czy przez krzyż, jako niektórzy piszą Doktorowie.

7. Cudów prawdziwych czart czynić nie może, na przykład wzrok dać ślepemu z urodzenia, umarłego wskrzesić; bo te cuda BOGU samemu służą, jako przyznaje Dawid Psal. 72; Tu es DEUS, qui facis mirabilia solus.

8. Czart nie może żadnej substancialnej, ani akcidentalnej formy immediate, ani z niczego co stworzyć, biegów Niebieskich pomieszać nie może, bo perturbaretur Ordo na Świecie; stąd nie mogą Xiężyca zdjąć z Nieba, Elementu całego z miejsca swego przenieść. A Święci jeżeli to czynią, tedy mocą Bożą, a swemi zasługami.

9. Czart może prawdziwe czynić, wyprowadzać skutki, jeźli moc mu Boska nie przeszkodzi. Tak Turcy, Tatarowie niewolników od siebie uciekających przytrzymują, nazad przywracała przez czarta. Mają owych w niewolą zabranych ludzi Imiona na kartce w swych domach zawieszone, tylko co uciekną, wlot pan oddaje ich czartom; jakieś słowa przymawiając, alisiści niewolnikom uciekającym prezentują się po drogach, ścieszkach w postaci Lwów, smoków, Morza, rzeki, reprezentują im, że się albo wracała nazad, albo doczekała jak wryci na miejscu pogoni. Majolus.

10. Bierze czart na siebie ciało z powietrza, z grubych waporów ziemskich. Ś.. Antoniemu Pustelnikowi dawał się widzieć strasząc go, to w postaci zwierząt strasznych, to ptaków drapieżnych. Ś. Pachomiuszowi w postaci koguta; Ś. Romualdowi w postaci Jelenia; Ś. Hilarionowi w postaci liszki; Ś. Dunstanowi w postaci niedźwiedzia; Małgorzacie Swiętej w figurze smoka. Innych zwodząc, jako to Ś. Marcina, prezentował się w Osobie Chrystusa; Ś. Teodorze w osobie BOGA; Ś. Julianie w osobie Anioła; Ś. Natanaelowi Pustelnikowi nigdy wychodzić z celle niemającemu ex voto, w osobie jeźdźca na ośle, wywołując go z celle; Ś. Makaremu w osobie kosarza; Apellesowi Pustelnikowi, jako też Wiktorowi, w osobie urodziwej Panny. Chcąc wiernym poufałym się komu stawić, pokazuje się w postaci pieska, kota. W Czechach był czart Rybencał, który inter mirabilia i to uczynił, .iż szklarzowi idącemu na targ i zmordowanemu prezentował blisko drogi siebie pieńkiem, szklarz usiadł, szkła potłukł. Powiadała, że nie bierze na się postaci gołębia, owieczki, baranka, gdyż te zwierzęta Chrystusa Pana symbolizują; w czym ja nie bardzo consentio, ponieważ samego Chrystusa bierze postać, gdyż się wielom Świętym w osobie jego prezentował, chcąc oszukać. Najbardziej się delektuje postacią kozła; który znaczy szpetność, odrzucenie, lewą rękę na dniu sądnym.

11. Czart wiele wie rzeczy naturalnych, różne awantury, cuda, bo już lat kilka tysięcy będąc na świecie, nabył wielkiej experiencyi; wielką też mając w sobie chypkość, prędkość, cały świat od wschodu do zachodu oblatuje, widzi co się dziele, donosi swym Faworytom.

12. Z woli Pana BOGA może na świat wprowadzić choroby, zarazę powietrzną, wzbudzić burzę, nawałności, i o tych samych może przepowiedzieć komu, że będą; Miasta, Fortece oblec, poddać, uwolnić od oblężenia.

13. Może się lepiej znać z pulsów, z różnych znaków, że kto umrze, niżeli medycy.

14. Choć może czart przyszłe rzeczy komu prorokować z Proroctw dawnych Świętych, i doniesie, że będzie zaćmienie, bo to dependuje z naturalnych przyczyn, alias z oppozycyi Luminarzów, albo ziemi; ale niemoże czynić nieomylnego prognostyku że deszcz, grad, powietrze, woyna będzie, gdy do tego nie widzi apparencyi; bo to dependuje od woli BOGA i człeka; a jeśli się jego powieść weryfikuje, dziele się to przypadkiem, albo z koniektur.

15. Czartowską to sprawą i mocą Apollina Delfickiego bałwan odpowiedzi dawał, owszem wszyscy owi pogan Bożkowie, czy rznięci, czy lani z metalu, czy wykuci z kamienia, gadali i dziwne rzeczy czynili dla zabobonnych pogan, ale zawsze z takim ich oszukaniem, jak princeps mendacii je nakierował, przez nie mówił.

16. Może czart nie samą rzeczą, ale tylko na oko, przez omamienie sprawić, że ludzie będą się zdawać końmi, osłami; może prezentować Kapłana, Mnicha każącego, jako świadczy książka: Malleus maleficorum, a to tylko w immaginacji, jako naucza Albertus Magnus w książce o zwierzętach.

17. Czart częstokroć, choć nie ma gęby, języka, przecież uformowawszy sobie ciało z powietrza i waporów grubych ziemskich, mówi w tym ciele mową artyficjalną, która się zdaje mieć voces articulatas, a nie są takie. Drugi ma sposób gadania, gdy wstąpi w jakie bydlę, jego organum, alias jego instrument ryczenia, rżania, kwiczenia obraca na organum mowy ludzkiej; że owe bydlę gada, a nie wie co, i to złą wymową, jak szpak, sroka, kruk, papuga. Tak uczynił ten zwodziciel z Ewą, przez usta węża mówjąc z nią w Raju, Genesis Cap. 3: Cur praecepit vobis DEUS? &c. nequaquam morte moriemini. Tak i Anioł dobry w księdze Pisma Ś. Numerorum 22 capite, Oślicę Baalama fałszywego proroka jadącego lud Boży przeklinać, w drodze zatrzymał. A gdy fałszywy prorok bił oślicę, aby dalej w drogę szła, Anioł w pysku oślicy słowa te uformował: Quid feci tibi, quid percutis me? Otóż zły i dobry Anioł formule głos w pysku bestyi.

18. Czart nie raz się czyni Incuburn, albo succubum, alias (jak tu zowią na Rusi) latawcem albo latawicą, do takiej przywodząc ludzi lubieżnych, niepowściągliwych amoratów niecnoty, że albo białągłowę uformuje z powietrza dla nich urodziwą, miłosną, a czasem ścirw skąd porwawszy przy nim kładą, pokrywszy pięknej amazyi postacią; albo też dla białogłowy naturalnej uwikłanej amorami lub cielesności appetycznej reprezentują męszczyznę, wtedy się czynjąc Incubum, actum z nią czyni venereum; z czego może białogłowa vere impraegnari, semine virili calido aliunde allato, & debite applicato; z której koniunkcyi człek się urodzi naturalny, duszę mający i ciało jak wszyscy mamy. Ale takowa niezbożna akcja jest grzechem ciężkim, apostazją od Wiary. Mnie samego na Dziekańskiej kongregacji przed lat kilkunastu radzono się o remedium, co z tym czynić, że do pewnej nabożnej staruszki przed Obrazem reprezentującym Chrystusa Pana Ukrzyżowanego modlącej się, czart brał speciem istius ipsius Crucifixi, i do niej zstępował carnaliter coeundo przez lat kilka; aż czasu jednego na spowiedzi, casualiter wyznała (bo z prostoty nie wiedziała) że to grzech, i że sanctus sanctorum tego czynić nie mógłby, (co absźt & cogitare); podane sposoby, malum sopitum, a ona bono fine quievit. Dawniejszy cudny przykład tu kładę ci Czytelniku. Magdalenie Krucyi czyli de Cruz Hiszpance Zakonnicy w Kordubie Mieście, czart przeklęty w postaci murzynka prezentując się, lubieżne w niej wzniecił ognie i amory, i dokazał tego swemi czartowskiemi sztukami, że z nim mieszkała lat 30, w posagu mu swoją sakryfikowawszy cnotę w leciech jeszcze 12, czart wzajemnie deklarował się jej u wszystkich sprawić jej wielką świętobliwości opinią, Xiążąt i Królów. Tych uciech cielesnych aby spokojnie używał, oblubieniec jej czart innego subordynował czarta, któryby Magdaleny Krucyi osobę w Chórze, w Refektarzu, często i u furty reprezentował. Cokolwiek w świecie wtedy stało się awantur, wszystkie jej reportował diabeł, a ona jak cudem Boskim wiedziała, wszytkim kommunikowała; co ją i Xienią uczyniło w Klasztorze. Nie raz od ziemi podniesiona bywała, cuda czyniła, choć zmyślone. Do świętej Kommunii, gdy przystępowała, zawsze komunikant jeden przed kommunią zniknął, żeby się jej nie dostał; a ona twierdziła, iż z rąk ją przyjmowała Anielskich. Króle, Cesarze, Papieże, listownie jej, się Modlitwom polecali. Nakoniec około Roku 1546 ku sobie Magdalena przychodzić poczęła, podczas wizyty Klasztoru na siebie zeznała tę nieprawość, dana do karceresu. Czart jej osobę tym czasem w Chórze reprezentował; czym obruszone Zakonnice o jej wygnanie z klasztoru usilnie starały się. Ale gdy Magdalena surową uczyniła pokutę, do takiej Boskiej przyszła łaski, że co przedtym zmyślone, potym prawdziwe czyniła Cuda. Majolus ex Cassiodoro Renio. 

Czart przeklęty różne ma swoje Imiona, z skutków i operacji swoich różnych. I-mo zowie się w księdze 3 Tobiasza Asmodaeus, co się wykłada ogień Medów nacyi, alias kusiciel lubieżny tamtego kraju; po Hebrajsku się zowie Melech Hasshadin, to jest król rozbójników, któremi są najwięksi czarci. On w całym Medów Królestwie, owszem w całym Świecie, według Ś. Bernarda, Sermone 30. in Cantica, pożądliwy roznieca ogień. Tym imieniem może się każdy czart, Xiążę takiego kraju nazywać, jako tyrana każdego Neronem nazywała, albo Falaridesem. Tego Króla nieczystości wóz opisuje Ś. Opat Klarewalleński w mowie dopiero namienionej, iż toczy się temi czterma kołami: Obżarstwem, lubieżnością w dotykaniu, miętkością w szatach, i próżnowaniem; konie w tym wozie (mówi) szczęśliwość w życiu i obfitość wszytkiego. Tego Asmodeusza króla i Xiążęcia lubieżności u Tobiasza cap. 8. Rafał Archanioł, Wódz Ś. Tobiasza, karząc za 7 mężów Sary pobitych, wypędziwszy go kadzeniem wątroby rybiej, porwał nie rękoma, ale mocą nie widzialną, roskazem, & vi detentiva przywiązał go na Tebaickiej puszczy wyższego Egyptu, blisko rzeki Nilus, nie sznurem, ani łańcuchem, ale rozkazem swoim, aby się stamtąd nieruszył, aby tam był póki życia Tobiasza u Sary.

W Nowym Testamencie u Łukasza Ś. Cap. 8. pyta się Chrystus czarta w opętanym: Quod tibi Nomen? Odpowiedział czart: Legio, cały pułk: iż Pułkownik z pułkiem był w opętanym, a legio albo pułk u Rzymianów najmniejszy, kiedy 3000 zawierał w sobie żołnierza.

Nazywa się u tegoż Łukasza czart Beelzebub, to jest Dominus Muscarum, który był czczony w Mieście Filistyńskim Accaron Xiążę czartów. Żydzi rozumieją przez niego Lucypera. Zowie się po różnych miejscach Pisma Ś. Pater mendacii, Princeps hujus mundi. Aurelianus Autor w życiu Ś. Marcyalisa, Biskupa Lemowickiego, Ucznia Ś. Piotra, żyjącego leszcze Roku Pańskiego 70, pisze, iż ten Ś. Biskup i Apostoł Francuski, wiele czartów z Francyi wypędził, którzy zaklęci, pokazali mu się w postaci Murzynów kosmaci, ogień siarczysty z gęby i nosa wypuszcząiący; spytani jak się który zowie, jeden odpowiedział, iż mu imię Milleartifex, Tysjąc sztuk umiejący wyrabiać; drugi, iż się zowie Neptunus, wodnik, iż dusze topi w piekle; trzeci, iż mu było imię Rozoaldus, zwadca, zwady rozsiewający. Tylkowski pisze in sacro Tribunali, iż Czarownice całą litanią mają imion i tytułów czartowskich.

 


NOWE ATENY