Kwiat purpurowy marznie w lodowni
w upiornych snach -
dusza
się błąka z zarzewiem głowni,by odgnać strach.
Tam - na Golgoty krzyżu zawisnął
skrwawiony kruk -
harfa gra cicho - skrzydłami błysnął -
u Jego nóg.
A więc ty dziki śmiechu zwątpienia
składasz Mu łzy?
lecz to kość ludzką gryzły wśród cienia
zgłodniałe
psy.