PSALM 111

Confilebor Tibi, Domine, in toto corde m

 

Pana ja zawżdy między cnotliwymi

Chętnie wspominać będę rymy swymi.

Chwalne są sprawy Jego; wielką czuje

Rozkosz, kto się im pilnie przypatruje.

 

Co pocznie, wszytko pełno jest zacności,

Pełno powagi; wiek sprawiedliwości

Jego nie przetrwa żaden a na ziemi

Wiecznie pamiętny będzie cudy swemi.

 

Pan dobrotliwy, Pan to miłosierny;

Nieprzyjacielskim łupem swój lud wierny

Hojnie bogaci, na swe stanowienie

Wiecznymi czasy będzie miał baczenie.

 

Moc swą okazał, gdy wygnał pogany

A swe postawił w ich królestwie pany.

Sprawy rąk Jego prawdą miarkowane,

Sprawiedliwością prawa prostowane.

 

Te się na wieki żadnych lat nie boją,

Bo na szczerości i na prawdzie stoją.

Pan sługi swoje z niewolej wybawił

I tym swój wieczny testament zostawił.

 

Pan imię niesie wielce świętobliwe,

A nieposłusznym za raz i straszliwe.

Przedniejsza mądrość, kto się boi Boga,

To do rozumu i do sławy droga.

 


PSALMY