FURMAN I MOTYL
Ugrzązł wóz, ani ruszyć już się nie mógł w błocie;
Ustał furman, ustały i konie w robocie.
Motyl, który na wozie siedział wtenczas prawie,
Sądząc, że był ciężarem w takowej przeprawie,
Pomyśli! sobie: "Litość nie jest złym nałogiem".
Zleciał i rzekł do chłopa: "Jedźże z Panem Bogiem!"