Trudno stwierdzić, aby niemiecka kultura w kwestii pojedynku przyniosła nam jakiekolwiek elementy dodatnie i ażeby w jakikolwiekbądź sposób w tej dziedzinie przejawiła się dodatnim wpływem na nasze społeczeństwo. Rozwielmożnienie się w ostatnich przed wojną latach, śmiesznych dziecinnie zwyczajów burszowskich „sprawy honorowe” na zawołanie i obstalunek — dalej wprowadzenie niemieckiego sposobu patrzenia na pojedynek jako na mensurę, pozwalającą na nieszkodliwy upust krwi gorącej młodzieży — to wszystko powodowało spisywanie warunków pojedynku w sprawach najbłahszych, których powodem było ostre spojrzenie, no i knajpa.

Pojedynek jest nadto poważną rzeczą, by go sprowadzać do poziomu sportowej, zabawy uniwersyteckiej, a nadto niebezpieczną, by nią kończyć każdą sprawę honorową, której powód kwalifikuje się raczej do humorystycznego pisma.

Te naleciałości niemieckie, winne z polskiego zwyczaju honorowego raz na zawsze ustąpić i dlatego tak jak z jednej strony, udzielając wskazówek sekundantom, polecamy im jak najusilniej gorącą troskę o pokojowe załatwienie sprawy — tak z drugiej strony, w razie gdyby uznali pokojowe zakończenie za niedopuszczalne, natenczas z naciskiem podkreślamy, iż pojedynek winien się odbyć na warunkach ostrych, któreby nie dopuściły do obniżania tego odwiecznego zjawiska społecznego do poziomu zabawki kilku, mniej lub więcej lekkomyślnych ludzi.

I to jest najważniejsza zasada, na którą winni baczyć sekundanci.

 


POPRZEDNI ROZDZIAŁ

SPIS TREŚCI

NASTĘPNY ROZDZIAŁ