267

Ach! Zoilu, miły panie;

Nie szydżże ty ze mnie, proszę.

Niech z mych myśli choć po trosze

Coś w skarbonie tej zostanie,

W którą wkładam przekonanie:

Żem jej dał swe wdowie grosze.

 

Jest o tobie wieść po świecie,

Żeś ty prześladowca człeczy.

I tej prawdzie któż zaprzeczy?

Mnie ból serce głazem gniecie,

A ty wciąż mi prawisz przecie:

Że to rzecz jest nic do rzeczy.

 

- Ach! mój druhu pobratymy!

Skoro serce masz spękane,

Przeciw tobie ja nie stanę,

Lecz niech pierwej się zgodzimy:

Że ty twe dziadowskie rymy

Rzucasz niby groch o ścianę.


SPIS WIERSZY