FRASZKA (!)

(Petersbursko-wiedeńskim papistom przypisana)

 

I

Broń lepiej Syksta, Klemensa, Piusa

-- Człowieka, mówię, w papieża osobie --

Lecz nie broń władzy, co jest od Chrystusa

Najwszechmocniejszą potęgą na globie.

Bo cóż ty jesteś?... albo czymże ona

Wszechmocność władzy, gdy taka obrona!...

Stąd -- uczą dzieje wieków dziewiętnastu,

Że z tych, co władzy papieskiej bronili,

Wątpię, czy wiernym był choć jeden na stu.

A dziś?...

... dziś -- może już się nawrócili!!...

 

II

O! katolicy szanowni... ta wasza

O Chrystusową potęgę obawa

To jeszcze resztki wnętrzności Judasza,

Co się po świecie rozwlekły jak lawa --

To Piotrowego odłamek pałasza,

Co, przed zaparciem się, z pochew dostawa!

 

III

Gdybyście wiarę mieli, to już dawno

Widzielibyście, że glob jest kościołem,

Który ma oną bazylikę sławną

Piotrową niby ołtarzem i stołem...

Ale wam trzeba Kościół w ołtarz wcisnąć

I zamknąć -- i straż postawić przy grobie,

Żeby za prędko nie mógł Bóg wybłysnąć...

-- Czekajcież... wstanie On -- w cało-osobie.

 

IV

Wstanie On -- i już świtają promienie

Przez rozsadzane grobowca kamienie,

I już chorągwi rąbek się wybiela

Ze szpar... i ranek bliski Zbawiciela...

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

 

V

Zapytaj niewiast, gdy same na drodze,

Gdy rozrzewnione gubią się w płakaniu...

Zapytaj mędrców... albo na podłodze

Leżących prochów, bo skorsze w uznaniu -- !

Albo zapytaj siebie, ale w chwili,

Gdy pod stopami glob ci się zakręci,

I cudza w tobie waga się przesili,

I w swojej staniesz mierze, bez pamięci:

Zapytaj -- --

 

VI

Pokąd będziem się zwodzili?