XXIX

 

Póki w narodzie myśl swobody żyje,

Wola i godność, i męstwo człowiecze,

Póki sam w ręce nie odda się czyje

I praw się swoich do życia nie zrzecze,

 

To ani łańcuch, co mu ściska szyję,

Ani utkwione w jego piersiach miecze,

Ani go przemoc żadna nie zabije -

I w noc dziejowej hańby nie zawlecze.

 

Zginąć on może z własnej tylko ręki:

Gdy nim owładnie rozpacz senna, głucha,

Co mu spoczynek wskaże w grobie miękki -

 

I to zwątpienie, co szepcze do ucha:

Że jednym tylko lekarstwem na męki

Jest dobrowolne samobójstwo ducha.

7 styczeń 1884


ADAM ASNYK: POEZJE