Ach, jak mi smutno!

 

Ach, jak mi smutno! Mój anioł mnie rzucił,

W daleki odbiegł świat,

I próżno wzywam, ażeby mi zwrócił

Zabrany marzeń kwiat.

Ach, jak mi smutno! Cień mnie już otacza,

Posępny grobu cień;

Serce się jeszcze zrywa i rozpacza,

Szukając jasnych tchnień.

Ale na próżno uciszyć się lęka

I próżno przeszłość oskarża rozrzutną...

Cięży już nad nim niewidzialna ręka -

Ach, jak mi smutno!

22 grudzień 1868


ADAM ASNYK: POEZJE