32. Strukis

W powiecie mariampolskim, w lasach pilwiskich jest jezioro zwane Strakbalis (Strukisowe błoto), nadzwyczajnie głębokie, lecz zupełnie bezrybne. Włościanie mniemają, że to stąd pochodzi, iż wszystkie ryby w tym jeziorze znajdujące się są pod władzą wielkiego szczupaka Strukisa (kusego), który więzi je na dnie; najdrobniejsza płotka nie może się ukryć przed bacznym jego okiem. Ten groźny pan raz tylko na rok zasypia w noc świętego Jana; spoczywa bardzo krótko, bo tylko godzinę po północy. Ryby wtedy korzystając ze snu swojego ciemięzcy gromadami wesoło pluskają po całym jeziorze.

Jeden z rybaków odkrył tę tajemnicę i z licznym przyborem czekał na uśpienie Strukisa. Skoro tylko zbliżyła się północ, jezioro zawrzało od mnóstwa ryb; rybacy spiesznie zarzucili niewód, sieci rwały się od niezmiernego połowu; ponapełniali nim czółna; lecz gdy nie mogąc chciwości swej powściągnąć jeszcze o jednej toni pomyśleli, minęła godzina. Strukis się obudził, wpadł w wściekłość, olbrzymimi skrzelami wywrócił łodzie, zatopił łakomych rybaków i uwolnił złapane ryby. Po tym zwycięstwie, aby się od podobnych uchronić napaści, zmienił czas swojego spoczynku i odtąd godzina snu Strukisa stała się zagadką.

 


PODANIA I LEGENDY