PTACTWO

BOCIAN, u starożytnych źle ominował obywatelom, jeżeli się gdzie indziej przenosił. Stąd Attyla Król Hunnów wziął sobie za omen przyszłej swey wiktorii, obaczywszy, że bociany z Akwilei, miasta Włoskiego, które on ścisnął oblężeniem, wylatywały, dzieci swe w pyskach wynosząc. Pierius lib. 17. cap. 9. Gdy w Bawarii Delphitium miasto gorzało Roku 1086, Bociany swoje sobą pokryły dzieci, i tak pogorzały wraz z nimi; tantus amor suorum. Majolus... Z tej racji Królowie Egypscy w górnych końcach swych Berłów bociana dawali figurę, siebie łaskawemi poddanym pokazując protektorami; a w drugim końcu dolnym u tychże Sceptrów dawali Hyppotama albo konia wodnego kopytka; który jest swoim niewdzięczny Rodzicom. Pierius i Svidas Autorowie. Czasu jednego młody bocian gdy z gniazda wypadł, złamał nogę; Herakleida obywatelka Torrentu miasta, kompassyją wzruszona, nogę też wzięła w leszczoty, obwinęła, wygoiła, puściła na wolność.  Ptak wdzięczny tej sobie przysługi, wkrótce kamień drogi, po nad nią lecący, na podołek jej spuścił; który jak pochodnia świecił się w nocy. Aelianus Ub. 8. cap. 22.

JASTRZĄB z natury jak Orzeł, lubi swe oczy w jasnym zatapiać słońcu; wysoko lata po pod obłoki. Alhertus Magnus o nim pisze, że połów żywy do gniazda dzieciom przyniósłszy, coraz wypuszcza, ulatąjący chwyta w oczach dzieci swoich, aby się do łupiestwa z ojca. zaprawiali. Jeśli z nich zdechnie który, ziemi nasypią na oczy jego drugie jastrzęby, pogrzeb sprawując; Masenius. Mają do siebie, iż widząc sowę od drugich ptaków infestowaną, jej bronią, ptactwo rozganiając. Jeśli jastrząb pod noc jaką schwyta ptaszynę, przez noc w szponach ją trzyma delikatnie, rano puszcza wolną, i choć mu się ta trafi drugi raz, jej przepuszcza.

KOGUT, KURA, domowe ptastwo. Lew i Bazyliszek tak krutne zwierzęta, małego lękają się koguta z natury. Gdy tedy przez Afrykańskie kto przechodzi grunta, gdzie się znajdują Bazyliszki, z sobą noszą kogutów, aby mu byli obroną od zabijającej wzrokiem bestii. W Pergamie mieście Azyatyckim, w kraju Troady, corocznie publiczne wystawiano Spektatorom Sceny, bijących się kogutów, według Pliniusza. Koguta starożytna supertycja poświęciła to Marsowi, Bożkowi wojen, iż jest bitny i zwyciężywszy pieje, to Merkurjuszowi Bożkowi, iż dzień następujący pianiem oznajmuje swoim. Zowie się animal Solis, że z Słońcem zachodzi, z Słońcem wstaje. A że i na swego Ojca albo Matkę porywa się, ani im przepuszcza, dlatego Ojcobójców gdy starożytne karały Trybunały, z niemi w jeden wór koguta, żmiję i psa zaszywszy, w głębokich topili wodach. Sybarytowie, jako pisze o nich Ateneusz,. kogutów i kowalów, kotlarzów i wszelkich brząkających rzemieślników z miast rugowali swoich, aby w delicjach i spaniu zatopionym nie byli przeszkodą. Julia Cesarzowa będąc przy nadziei, a nie wiedząc, czy Syna, czy Córkę powije, na podołku swoim nosiła w cieple konserwowane jaje kurze, z którego wykluł się kogucik, Syna Nerona, na świat cały sławnego prognostykując tyrana i lubieżnika. Plinius Ub. 10. cap. 55.

KANIA swego ogona librowaniem albo ważeniem, jego rozpostrzenieniem, nauczyła Marynarzów, jak żagle mają i maszt wykorygować na Okrętach do wygodnej żeglugi. Czasu jednego Kupiec Lugduński napakowany złotem z skóry cielęcej worek oczywiście na dorędziu położył w okręcie; kania nadleciawszy, mniemając iż jaki dla niej będzie mięsny połów, porwała z okrętu; a widząc że nie mięso, w wodę puściła; przez co ukarał Pan Bóg tego Kupca wodą, że winem handlując, wodę do niego mieszał, jako pisze Grzegorz Turoneński in Gloria Confess. cap. 109.

PORPHIRIO po Grecku, po Polsku niby Czerwonak ptak, bardzo piękny. Ma z natury, iż z wielkim upodobaniem igra i trzepie się w prochu. Przed ludzkiemi bardzo się kryje oczyma i przed zwierzętami. Czystość ściśle obserwuje, a jeśliby do cudzołóstwa był przymuszony, sam sobie śmierć zadaje. Aelianus, 1. 3. cap. 40. PUHACZ ile razy inne postrzeże ptastwo, bywa prześladowany, zakrzyczany. Według Aldrowanda w ptaszej Historii, nad wszystkie zwierzęta najwięcej zbiera w nocy połowu, do gniazda dla dzieci komportując. Co inne wiedząc do niego zwierzęta, wtedy gdy odleci dla szukania więcej połowu, nanoszonego wprzód kradzionym mu unoszą sposobem, pomiarkowawszy jednak, aby tyle zostało, ile dzieciom jego dosyć będzie dla pożywienia. Popiołek z oczu jego spalonych, do plastra na ból oczu służącego przymieszany, ślepotę oddala. Wiele sekretów do złych akcji z puhacza bywa, ale ja ich nie reweluję zgorszonemu i tak światu.

PTACTWO, które jaką ARTEM wynalazło?

Odpowiadają Autorowie, że Grammatykom przysłużyli się Żurawie, gdy dwie litery Lambda i Y Ipsylon lotem swoim do Alfabetu Greckiego przydali, a raczej Polemedes z uważania lotu ich jakom namienił wyżej. Słowik, Skowronek, Kanarek koncentu Muzycznego, Poetyki i Retoryki (które się na pięknych słów wyborze fundują) niby są Autorami. Ekonomiki nauczyły SROKI, KUKUŁKI na zimę przątające Victualia. Ptacy nauczyli ludzi malarstwa z różnych swoich kolorów na piórkach. Budowniczego kunsztu, albo Architecturam Militarem przelał świat z Jaskółek gniazda lepiących. Wojennych kunsztów, to jest Straży, Podsłuchów, chodzenia Pułkami, dały informacją Żurawie; toż same z długich nosów dały inwencją do Trąb Wojennych. GOŁĘBIE nas nauczyli Korrespondencji, listy nosząc. Gęsi Pisania, piór dodając. Sposób pływania wzięliśmy od Kań, na powietrzu skrzydeł rozciągnieniem in aeąuilibrio się zawieszających. Krajów poznania nauczała Tabrobańskie wróble, na Morzu puszczone i do domu trafiające, któremi Marynarze swój miarkują obrót, i powrót, w tamtym Kraju.

PTACTWO Wieszcze po Łacinie AVES AUGURALES

Starożytni, ile Paganizmem zarażeni Ludzie, żadnej nie poczynili sprawy, póki z Ptaków głosu, albo lotu, śpiewania nie wzięli prognostyku. Przyjaciołom BONAS AVES, Nieprzyjaciołom MALAS AVES życząc; skąd urosło: Bonis Avibus albo Felicibus Auspiciis, to jest Fortunnie, Szczęśliwie co zacząć, albo skończyć. BONAE AVES były, które lotem, śpiewaniem, pokazaniem się co dobrego obiecowały wierzącym. Takie są: Orzeł z prawego boku nadlatujący; KRUK od Wschodu Słońca z krakaniem wesołym lecący; jako też Sęp, Gołąb, według Homera; BUTEO, alias Jastrząb, albo Raróg, Kogut piejący, Sokół, Dzięcioł na południe, albo na północ lewirujący, Wrony, albo Gawrony z lewego boku nadlatujący. Te szczęśliwe Ptactwo od Poetów wzięło Epitheta, że są Albae, Dexterae, Felices, Laetae. Orła na Obóz Nieprzyjacielski lecącego widząc Aristander jeszcze ante pugnam obiecywał sobie triu Triumphum, jakoż w rzeczy samej pokazał eventus. Tarquiniuszowi Pysznemu z głowy czapkę porwawszy Orzeł i do góry podniósłszy, potym znowu na głowę włożywszy, Rzymskiego Królestwa był prognostykiem. Sępów 12 pokazawszy się Romulusowi durationem Rzymskiego mu obiecywały Państwa.

AVES MALAE, które lotem, piskiem, śpiewaniem co fatalnego, albo niepomyślnego obiecowały, od Poetów Dirae, Ferales, Nigrae, Laevae, Tristes, Funestae nazwane, jakie były: Kania, Sowa, Jaskółka, Kokosz, Puhacz, tak lotem jako głosem coś nieszczęśliwego prognostykujące, olim Pogaństwu, nie nam Katolikom, którzy temu wierzyć nie mamy, tylko wiedzieć dla erudycji. I tak Jaskółki Dariuszowi na Scytów idącemu przez gęste przed Wojskiem latanie, na Chorągwi siadanie; były złym prognostykiem, jako sam pokazał skutek, teste Majolo. Sowa jednak nie wszystkim fatalna, bo lecąca wiktorię wyznaczyła niegdy. W słotę gdy piszczy, pogodę obiecuje. Pyrrusa jednak Króla na Argiwów idącego nie ukonsolowała, bo usiadłszy na Kopii, przegranej była prognostykiem. Puhacz, lubo Herodowi Agryppie Żydowskie wyprorokował Królestwo, ale nie wszystkim jest pomyślnej fortuny Wieszczkiem, owszem upadku jakiego. Do Rzymu wleciawszy i tam tetryczny głos wydawszy, klęskę Rzymianom pod Numancją w Hiszpanii wyprorokował.


NOWE ATENY