Frasunk do Kasie

 

            Niewymowne trapienie cierpi serce moje:

            Miłość w nim z nienawiścią srogie toczą boje.

            Która go opanuje, ja nie mogę wiedzieć,

            Ale mniemam, że się w nim miłości osiedzieć.

 

            Rad bym, aby nienawiść tę wojnę wygrała,

            Ale się na mię miłość mocnie zgotowała:

            Ma przy sobie nadzieję, ma i oczy chciwe,

            Które czynią, iże jej serce jest życzliwe.

 

            Przy nienawiści rozum i wstyd słuszny stoi,

            Który mówią, że dłużej cierpieć nie przystoi,

            Okrutność jej winują, wzgardzić rozkazują,

            Lecz oczy służyć radzą, piękność pokazują.

 

            Żywot mi i przez ciebie, i z tobą niemiły:

            Godna twarz miłości, gniew sprawy zasłużyły.

            Cóż rzec? Abo ja tobie nie będę hołdował,

            Muszę-li, tedy będę nieszczęście miłował.

 

            Prze twą ślachetną piękność, co mię srodze pali,

            Którą coś milej, niżli Boga serce chwali,

            Proszę, niechaj łaskawie serce twe zezwoli,

            Bym cię z chęci miłował, a nie po niewoli.

 


Erotyki