Trzecia: HELENORA

 

Już to próżno, mój ukochany, przyznać ci muszę:

Zraniłe¶ mi niepomału serce i duszę,

A nie dałe¶ mi pociechy inszej w chorobie,

Tylko tę, że ustawicznie my¶lę o tobie.

 

Abowiem lubo dzień po niebie ¶wiatło roĽleje,

Lubo smutna noc czarnym ¶wiat płaszczem odzieje,

Żal mię trapi bez przestanku ciężki, niebogę,

Że bez ciebie, namilejszy, wytrwać nie mogę.

 

Chociajże¶ ty jest na pojĽrzeniu nie barzo cudny,

A co większa, i w rozmowach wielmi obłudny,

Nadto że mi nie oddawasz chęci wzajemnéj,

Przecię jednak nie wiem, czemu¶ u mnie przyjemny.

 

A bogdajżem cię nigdy była przedtym nie znała,

Niżelim w tobie serdecznie tak zakochała;

Zakochawszy, jeżelim ci nie miła przecię,

O bogdaj żebym nie długo żyła na ¶wiecie.


ROKSOLANKI: SPIS