157. Zwierciadło Twardowskiego

W Węgrowie, w kościele farnym, znajduje się w zakrystii zwierciadło z metalu białego, płaskie, wysokie cali 22, szerokie 19, z fasetką dokoła, w czarne, szerokie, staroświeckie ramy oprawne, przezroczyste, żadnej skazy na sobie nie mające, rozbite tylko u dołu na czwartą część wysokości.

Podanie miejscowe niesie, że studenci ciskali dawniej w to zwierciadło ciężkimi rzeczami, dlatego, że w nim pokazywały się rozmaite postacie drażniące i straszące ich; na ostatek jeden uderzywszy kluczami kościelnymi roztrzaskał je w ten sposób, iż odtąd dziwacznymi potworami więcej ich nie straszyło. Zwierciadło to należało do czarnoksiężnika Twardowskiego, jak sam napis na ramach białymi literami wyraża:

Luserat hoc speculo magicus Twardomus artes, 
Lusus at iste, Dei versus in obsequium est.

Zwierciadło to zawieszone wysoko nad drzwiami dlatego, iż straszydło wpatrujących się w takowe; księża szczególniej ubierając się do mszy przeglądać się w nim nie mogli, gdyż diabeł zwykle się pokazywał.

 


PODANIA I LEGENDY