78. Dzwon wornieński w jeziorze Łukście

Na Żmudzi w czasie przewozu nowo odlanych dzwonów do Worń zimową porą, z przyczyny słabego lodu jeden większy utonął w jeziorze Łukście. Stąd więc, gdy teraz drugim dzwonią, tamten żałośnie co wieczór się odzywa: brołau! brołau! (bracie! bracie!). W ogóle gmin przyznaje wiele mocy nadprzyrodzonej dzwonom: nim jest poświęcony i nie ma imienia, żadnym sposobem z miejsca ruszyć się nie daje. Dzwony zaklęte można równie jak dusze pokutujące lub chrztu żądające modlitwą lub krzyżem świętym odkupić.

 


PODANIA I LEGENDY