A Żółkiew, 16 IX [1666].

- Ja tu przed wczorem przyjechawszy, czekam na respons jmp. wojewody krakowskiego. Pieniędzy żadną żywą miarą zniskąd zasiąc nie mogłem ani na zastaw, ani na przedaż majętności. Z wielką aż biedą obiecano mi, na zastaw moich czerwonych złotych, kilkunastu tysięcy szelągów, i to jeszcze klejnotów dołożyć się musi. Są tak ścisłe czasy i tak trudno o wszystko, że wypowiedzieć nie można. -

Wci jaka będzie dalsza wola i intencja po skończeniu lekarstw, proszę, racz mi oznajmić. Więcej, moje serce, i pisać nie mogę, dla tak ciężkiego bólu głowy, jakiegom prawie nigdy większego nie miał. Dzień naszej ugody, trzeci oktobra, prosi księżna, aby odłożyć aż do dziesiątego, dla sejmików, które miały być dwudziestego wtórego, a odwlekli ich aż do dwudziestego ósmego septembris. Francois nasmażył konfitur po trosze i niezłych; ale dlatego o male, że mu cukier ów, coś go Wć nazad na szkutę dała, nierychło przyszedł. -

 


LISTY DO KRÓLOWEJ MARYSIEŃKI