[MÓJ ADAMITO - WIDZISZ, JAK TO TRUDNE...]

 

Mój Adamito - widzisz, jak to trudne

Uprawiać cnoty pustynie odludne,

Jaki pot wielki z człowieka się leje,

Gdy o ideał stoi lub ideje.

 

Dawniej ci ręce jezuitów plotły

Wianeczki i te śpiącemu wkładali,

Leciałeś jako komeciane miotły,

Sił nie zużywszy - byłeś coraz daléj.

 

Dawniej... ploteczka szła na kształt zegarka

I ciągle twemi wiewała sztandary

Lepsza niż sonet plotka soneciarka,

Pełniejsza miodu - niż obce puchary.

 

Medale rosły w olbrzymie posągi,

Kurwy odeskie zmieniały [w] grafinie,

Nie tak to widzisz, Adamitku, nynie,

Nie tak to nynie - jak to było ongi.

 

Dziś jezuityzm jak wąż ciebie łamie,

Sam go wskrzesiłeś... widzisz, mój Adamie!


SPIS WIERSZY