PRZEZ KRESY

monotonnie koń głowę unosi

grzywa spada raz po raz rytmem

koła koła

zioła

 

terkocze senne półżycie

drożyną leśną łąkową

dołem dołem

polem

 

nad wieczorem o rżyska zawadza

księżyc ciemny czerwony

wołam

złoty kołacz

 

nic nie ma nawet snu tylko kół skrzyp

mgława noc jawa rozlewna

wołam kołacz złoty

wołam koła dołem polem kołacz złoty

 


SPIS WIERSZY