DO EMIRA ABD EL-KADERA W DAMASZKU
1
Współczesnym zacnym oddać cześć
- To jakby cześć Bożej prawicy;
I sercem dobrą przyjąć wieść
- To jakby Duch łonem Dziewicy.
2
Więc hołd, Emirze, przyjm daleki,
Któryś jak puklerz Boży jest -
Niech łzy sieroty, łzy kaleki
Zabłysną Tobie jakby chrzest.
3
Bóg jeden rządzi z wieków w wieki,
Nikt nie pomierzył Jego łask -
Chce? - to wyrzuci z ran Swych ćwieki
A gwiazdy w ostróg zmieni blask.
4
I nogą w tęczy wstąpi strzemię,
Na walny sądów jadąc dzień -
Bo kto Mu niebo dał? - kto ziemię? -
Kto Jemu światłość dał? - lub cień? -
5
A jeżli w łzach gnębionych ludzi,
A jeżli w dziewic krwi niewinnéj,
A jeżli w dziecku, co się budzi,
Ten sam jest Bóg - nie żaden inny -
6
To - namiot Twój niech będzie szerszy
Niż Dawidowych cedrów las - -
Bo z Królów-Magów trzech - Tyś pierwszy,
Co konia swego dosiadł w czas!...