XXI

 

W coraz to wyższe przeradza się wzory

Pył ożywiony, co w przestrzeni krąży;

Ledwie się w cieniu śmiertelnym pogrąży,

Wnet go z martwości świt rozbudzi skory.

 

Śmierć - to ciągłego postępu chorąży!

Który na nowe świat prowadzi tory,

Wschodzącym kiełkom usuwa zapory

I z rzeszą istot w nieskończoność dąży.

 

Z jego opatrznej, choć surowej łaski

Świat nie zastyga pod próchnem i pleśnią,

Ale młodości wciąż przebrzmiewa pieśnią

 

I w coraz nowe przystraja się blaski,

I coraz dalej mknąc na fali chyżej,

Po stopniach przemian posuwa się wyżej.

14 grudzień 1887


ADAM ASNYK: POEZJE